Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych,
zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj.
W dzisiejszym artykule chcę zaprezentować dwa auta, których łączna moc wynosi 580 KM. Pierwsze z nich to dobrze już znany naszym czytelnikom Seat Leon Cupra o mocy 280 KM. Jego dzisiejszym konkurentem jest mocniejszy o 20 koni mechanicznych Volkswagen Golf R.
Wygląd
Ci co mnie znają, nie od dziś wiedzą, że wygląd Leona Cupra jest dla mnie wzorem sportowego hot-hatcha. Nie inaczej jest z najnowszą generacją, która w sposób dość dyskretny oznajmia nam, że mamy do czynienia z najmocniejszą odmianą hiszpańskiego kompaktu. Przód to charakterystyczne dla Leonów, w pełni LED-owe reflektory. Gdy patrzymy na auto z boku, zauważamy przede wszystkim 19-calowe alufelgi i czerwone zaciski hamulców. Najciekawszym elementem tylnej części nadwozia są nieszablonowo zaprojektowane również diodowe światła rozdzielone niewielką klapą bagażnika. Pod nimi umiejscowiono dwie owalne końcówki układu wydechowego, wkomponowane symetrycznie w zderzak. Całość ozdobiona jest krwistoczerwonym kolorem lakieru zwanym „Emocion Red”.
Nadwozie Golfa również wyposażono w krzykliwą barwę, w tym wypadku w odcieniu koloru niebieskiego. Jego profesjonalna nazwa to „Lapiz”. Przedni zderzak został nieco
przeprojektowany w porównaniu ze zwykłą odmianą. Najważniejszą zmianą jest brak świateł przeciwmgielnych, w miejscu których pojawiły się pokaźnych rozmiarów wloty powietrza. Nie są bynajmniej atrapą, ale wspomagają chłodzenie silnika. Podobnie jak u dzisiejszego konkurenta, światła Volkswagena wykonano w pełnej technologii LED. Posiadają charakterystyczny dla marki kształt. Z boku widzimy pięcioramienne, 17-calowe alufelgii i fakt, że moja „testówka” jest trzydrzwiowym hatchbackiem. Producent mocno zaszalał projektując tył nadwozia, wyróżniając najmocniejszą obecnie odmianę Golfa czterema potężnymi końcówkami układu wydechowego. Diodowe światła osadzone w przyciemnionych kloszach lamp to w takiej sytuacji „oczywista oczywistość”
Podobnie
Ten sam Seat Leon Cupra już raz gościł w naszej redakcji, pozwolę więc sobie zacytować moją wcześniejszą opinię o jego wnętrzu: „Seat Leon w swoim wnętrzu oferuje niemal identyczną przestrzeń dla kierującego i jego pasażera. Z przodu znajdziemy wygodne fotele o szerokim zakresie regulacji i również z niezłym trzymaniem bocznym. Siedziska pokryte są połączeniem alcantary i skóry. Tylna kanapa przypadku Seata jest nominalnie 3-osobowa, ale o dość mocno zaakcentowanych dwóch miejscach.
W Leonie konsola środkowa składa się z niewielkiego wyświetlacza dotykowego, obsługującego radio oraz automatyczną klimatyzację. Zegary posiadają podświetlone na biało wartości liczbowe i czerwone wskazówki.”
A jak wygląda sytuacja w Golfie R? Przede wszystkim zauważamy zmianę w postaci mocniej wyprofilowanych foteli, na których umiejscowiono logo „R”. Zmieniono również kierownicę, która w tym przypadku została spłaszczona u dołu. Zegary umieszczone są w dwóch oddzielnych tubach, pomiędzy którymi znajduje się podręczny wyświetlacz komputera pokładowego. Wskazówki w tym modelu są niebieskiego koloru, a cyferblaty podświetlone na biały odcień.
Na środku uporządkowanej konsoli środkowej znajduje się 7-calowy, dotykowy ekran, który stanowi centrum dowodzenia wszystkimi
zasobami systemu multimedialnego i komputerem pokładowym.
Niby takie same
Pod maskami obu aut znajdują się teoretycznie takie same jednostki napędowe o pojemności dwóch litrów, wyposażone w turbodoładowanie. Seat osiąga moc 280 KM, zaś Volkswagen jest mocniejszy i dysponuje aż 300 KM. W obu przypadkach napęd przenoszony jest koła za pomocą 6-biegowej, automatycznej skrzyni biegów. Różnica tym pojawia się w sposobie przekazania tak dużej mocy na koła – Leon Cupra napędzany jest na przednie koła, zaś Golf R posiada napęd na obie osie. Przewagę Volkswagena w tym aspekcie zapewnia elektroniczne sprzęgło zbudowane w technologii Haldex. Przyspieszenie w obu samochodach robi niesamowite wrażenie. Golf R pierwsze 100 km/h osiąga w 4,9 sekundy, Leon Cupra jest wolniejszy o niespełna sekundę. Powodem takiej sytuacji jest lepsza trakcja oraz minimalnie mocniejszy silnik Golfa.
Wyprzedzanie innych pojazdów na drodze jest również czystą przyjemnością i nie sprawia żadnych problemów, dzięki dużym momentom obrotowym wynoszącym odpowiednio 350 i 380 Nm. Wystarczy tylko wcisnąć pedał gazu, aby oba auta katapultowały do przodu i w najkrótszym czasie wykonały manewr wyprzedzania.
Gwarancja niezależności testu.
Oznacza ona, iż test nie był inspirowany, sponsorowany, sprawdzany oraz korygowany w jakikolwiek sposób przez firmy czy też osoby powiązane z testowanym produktem. Nie miały one również wpływu na jego kształt oraz formę.
Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego: