Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych,
zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj.
Parę lat minęło od wybuchu afery związanej z silnikami Diesla. Większość fachowców i komentatorów przewidywała, że spowoduje ona odsunięcie się osób od modeli napędzanych tymi jednostkami. Jak obecnie wygląda rynek samochodów osobowych z silnikami wysokoprężnymi?
Europa
Afera dieselgate (wykrycie manipulowania przy wynikach emisji spalin w samochodach
Volkswagena z silnikiem Diesla) ujrzała „światło dzienne” we wrześniu 2015 roku. Jednak to w 2011 modele z tą jednostką napędową cieszyły się największą popularnością w zachodniej Europie stanowiąc 55,7% ogółu zarejestrowanych pojazdów osobowych. Po nim nastąpił powolny spadek zainteresowania. Jednak trendy we wszystkich państwach nie wyglądały tak samo. W Szwecji popularność diesla do 2005 roku była śladowa i stanowiła 9,7%. Jednak kolejne lata przyniosły wręcz lawinowy wzrost jego popularności osiągając w szczytowym momencie 66,8% (2012 rok). Obecnie (na koniec 2017 roku) ich udział spadł do 48,4%. Największą sinusoidą popularności diesla może za to pochwalić się Norwegia. W 2003 roku stanowiły one 23,3%, aby w 2011 osiągnąć poziom 75,7%, po czym spaść do poziomu 23,1% na koniec 2017 roku. Analizując największe gospodarki Europy szczytową popularnością diesle cieszyły się we Francji osiągając w 2008 roku 77,3%. W 2015 roku było to już 57,2%, a na koniec 2017 roku ich popularność spadła do 47,3%. Wbrew powszechnym opiniom samochody osobowe z silnikami Diesla nigdy nie cieszyły się ponad 50% popularnością u naszych zachodnich sąsiadów. W szczytowym momencie (2012 rok) stanowiły 48,1% ogółu. Ciekawie za to zachowywali się Grecy. Do 2010 roku praktycznie nie posiadali samochodów z silnikiem Diesla, którego popularność nigdy nie przekroczyła 4%. W 2011 jego udział wynosił 10%, po czym w kolejnych latach gwałtowanie zaczął rosnąć osiągając 40% w 2012, 57,9% (2013) oraz 63,5% w 2014 roku. 2015 rok był rokiem stabilizacji (63,2%) po którym nastąpił spadek do 55,1% w 2016 roku oraz 44,6% na koniec 2017.
Na koniec 2017 roku największą popularnością samochody z silnikami Diesla cieszyły się w Irlandii stanowiąc 65,2% ogółu zarejestrowanych
pojazdów osobowych, a jeszcze 10 lat wcześniej ich udział był o ponad połowę mniejszy i wynosił 27%. Na drugim biegunie jest Holandia z 17,5% udziałem diesli.
W pierwszym kwartale 2019 roku sprzedano w Unii Europejskiej (wraz z Islandią, Norwegią i Szwajcarią) 1 316 378 sztuk samochodów z silnikiem Diesla. To o 17,8% mniej niż w analogicznym okresie 2018 roku, kiedy to sprzedano 1 602 126 sztuk. Sumarycznie samochody z silnikiem Diesla stanowiły w I kwartale 2019 roku 32,2% wszystkich rejestracji. Największy spadek w rejestracjach nastąpił w Holandii (o 49,2%), Hiszpanii (31%) oraz Portugalii (28,8%). Cztery kraje zanotowały wzrost: Estonia (o 1,9%), Niemcy (2,6%), Łotwa (5,2%) oraz Litwa (12,5%).
Polska
Na koniec 2017 roku zarejestrowanych w Polsce było 39% samochodów z silnikiem Diesla, a ich liczba wzrosła o 7,6% w stosunku do 2016 roku. Wśród aut młodych (do czterech lat) stanowiły one 35% (2% mniej niż w 2016 roku). W grupie aut liczących od pięciu do dziesięciu lat najliczniejsze były modele z napędem wysokoprężnym i miały 51% udziału (o jeden punkt procentowy mniej niż rok wcześniej). W grupie wiekowej 11-20 lat stanowiły 40% (trzy punkty procentowe powyżej 2016 roku), natomiast wśród aut ponad 20 letnich 22%.