Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych,
zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj.
Jesienią 2013 roku pojawił się nowy zawodnik w klasie premium - Infiniti Q50. Pojazd zaskoczył rywali najmocniejszą w segmencie jednostką hybrydową i nowatorskim układem kierowniczym. Teraz pod jego maskę trafił 2-litrowy silnik benzynowy z turbo o mocy 211 KM.
Dla wielu entuzjastów motoryzacji Infiniti nadal jest dość egzotyczną marką. Najczęściej kojarzy się z zaokrąglonymi SUV-ami importowanymi z USA, albo sportowymi coupe przypominającymi Nissana 350Z. Zresztą, nie jest to tylko polska specyfika. Nawet w Zurychu, w którym na każdej ulicy można spotkać bardzo drogi albo nietuzinkowy samochód, żadnego przedstawiciela tej marki nie widzieliśmy. Co więcej, jeden z przechodniów oglądając nasze testowe auto zapytał ze zdziwieniem, czy to Tesla? W najbliższych latach ta sytuacja może się radykalnie zmienić, ponieważ na rynku pojawiły się sedany - Q70 i Q50. Ten ostatni ma największe szanse na stałe zaistnieć na rynku europejskim.
Samochód rywalizuje w segmencie premium z takimi modelami jak BMW serii 3, Audi A4, Lexus IS czy Mercedes klasy C. Co ciekawe, z tym ostatnim ma bardzo dużo
wspólnego, ponieważ oba modele mają jednego dostawcę silników - Daimlera AG. Niemiecki potentat oferuje te same motory - Diesla o poj. 2.2 litra i mocy 170 KM oraz debiutujący w Infiniti silnik benzynowy z turbo. Montowany w Q50-tce 7-stopniowy automat również pochodzi od Daimlera. Warto w tym miejscu podkreślić, że konstruktorzy Infiniti wprowadzili "swoje" usprawnienia w kupowanych podzespołach.
Jak już wspomniano, nowy silnik ma 2 litry pojemności, turbodoładowanie i moc 211 KM dostępną przy 5 500 obr/min. Parametr mocy nie jest w nim jednak najważniejszy, ale wysoki moment obrotowy o wartości 350 Nm, dostępny w zakresie 1 250 - 3 500 obr/min. W połączeniu z "mercedesowską", 7-biegową automatyczną skrzynią biegów, zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 7,2 sekundy i jazdę z prędkością maksymalną 245 km/h. To osiągi godne klasy premium, choć gorsze od C klasy z takim samym silnikiem. Przyczyną różnic jest masa pojazdów (patrz tabela). Pomimo to samochód w każdych warunkach ma zapas mocy i nie musi się specjalnie wysilać podczas wyprzedzania, zapewniając tym samym bezpieczeństwo pasażerom. Producent podkreśla, że przy oszczędnej jeździe średnie spalanie w cyklu mieszanym może wynieść jedynie 6,3 l/100 km. Nam podczas jazd testowych, które odbywały się na szwajcarskich drogach, nie udało się uzyskać tak niskiego spalania, ale jadąc z maksymalną dopuszczalną prędkością na każdym odcinku trasy, pojazd zużył na dystansie około 200 kilometrów średnio 8,8 l/100 km, czyli naprawdę nieźle.
Silnik to jednak nie wszystko. Model Q50 zasłynął przede wszystkim z pierwszego montowanego seryjnie systemu kierowniczego bez połączeń
mechanicznych DAS (w wersji Premium dopłata 3 564 PLN). "Działanie systemu bezpośredniego kierowania adaptacyjnego polega na przesyłaniu drogą elektroniczną danych na temat ruchów kierownicą na przednie koła, gdzie bardzo czuły siłownik napędza przekładnie" - tak sposób jego działania wyjaśnia producent. System jest bardzo szybki, nie ma opóźnień przy gwałtownym skręcie kół, a w dodatku nie przenosi na kierownicę żadnych drgań. Dodatkowo kierowca ma możliwość wyboru trybu jazdy i siły wspomagania, które może zapisać w pamięci samochodu.
W przypadku nowych rozwiązań zawsze powstaje pytanie o ich niezawodność. Infiniti zapewnia, że choć podczas testów na dystansie 400 tysięcy kilometrów system nie zawiódł, to jest bardzo dobrze zabezpieczony. Poza trzema oddzielnymi modułami sterującymi, dodatkowym zabezpieczeniem jest tradycyjny mechanizm zwrotniczy. W normalnych warunkach sprzęgło rozłącza ten mechanizm, aby nie zakłócał reakcji na ruchy kierownicy.
Q50, z racji małej sprzedaży, nadal jest rzadko spotykany na polskich drogach. Samochód ma jednak swój indywidualny charakter i trudno go pomylić z jakimkolwiek pojazdem na rynku. Szczególnie jego przód nawiązuje do pozostałych modeli z gamy Infiniti. Atrakcyjnie prezentuje się też profil z nisko poprowadzoną linią dachu. Takie rozwiązanie ma niestety swoje wady - wsiadanie na tylną kanapę jest utrudnione, a ilość miejsca nad głową niewielka. Miejsce pracy kierowcy jest natomiast bardzo komfortowe i tak jak cały samochód, oferuje wysoki poziom wykończenia. Dla pasażera miejsca jest już mniej, z racji nienaturalnego wybrzuszenia jakie znajduje się po prawej stronie tunelu środkowego, które ogranicza miejsce na stopy.
Gwarancja niezależności testu.
Oznacza ona, iż test nie był inspirowany, sponsorowany, sprawdzany oraz korygowany w jakikolwiek sposób przez firmy czy też osoby powiązane z testowanym produktem. Nie miały one również wpływu na jego kształt oraz formę.
Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego:
