Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych,
zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj.
Volkswagen Golf 1.4 TSI - nowy czy tylko odkurzony
Zgodnie z nazewnictwem przyjętym przez producenta, oferowany obecnie na rynku Volkswagen Golf to siódma generacja legendarnego modelu. Ta cenna informacja pozwala zrozumieć, że auto w formie znanej nam od 5 lat, w październiku 2016 roku przeszło jedynie facelifting. To jednak wcale nie musi oznaczać, że mamy do czynienia z konstrukcją przestarzałą. Lata doświadczeń i pracy nad jednym z najpopularniejszych kompaktów świata doprowadziły Golfa do obecnej formy, która wciąż się podoba i co istotniejsze - potrafi zaskoczyć. O jakich zmianach mowa?
Bryła znana i lubiana
We wspomnianym faceliftingu najwięcej “dostało się” nadwoziu. Zmiany dotknęły szczegółów, a - co ważne - bryła odświeżonego
Golfa nie zmieniła się. Wprawne oko fana motoryzacji natrafi jednak na przyjemne dla oka "smaczki". Należą do nich elementy, takie jak zupełnie nowe wloty powietrza czy chromowane listwy i nowe lampy w technologii LED z modnymi kierunkowskazami - “kreskami”. To jednak wciąż ten sam, dobrze znany Golf. Nadwozie stanowi przyjemne zestawienie dynamicznych linii, ostrych przetłoczeń i kantów z przysadzistą, bardzo
zwartą sylwetką. Auto prezentuje się świeżo, nowocześnie, dynamicznie (w testowanym egzemplarzu R design), a mimo wszystko nie jest przesadnie futurystyczne i zbyt odważne. Nieco nudny pas przedni został wyostrzony za sprawą nowych wlotów powietrza, a tył Golfa zyskał z kolei na wykorzystaniu symetrycznych i kanciastych wylotów wydechu, znanych z innych usportowionych modeli grupy Volkswagena. To auto wciąż zaskakuje uniwersalnością zastosowań. Obecna generacja, wzorem poprzedników, znajduje zainteresowanie zarówno młodszych, jak i nieco starszych, bardziej stonowanych kierowców.
Za kierownicą też uniwersalnie
Nowy Golf dostarczy sporo powodów do uśmiechu każdemu, kto nawet w świeżym aucie lubi
poczuć się jak u siebie. Ergonomia na najwyższym poziomie. Słowo o zmianach: fizyczne zegary w najnowszej wersji zostały zastąpione rozwiązaniem znanym z innych modeli marki - wyświetlaczem z matowym ekranem. Siłą rzeczy sprzyja to personalizacji i zwiększa funkcjonalność auta. Pomimo wirtualnego obrazu, zegary mają klasyczny kształt, łatwo się do nich przyzwyczaić. Zupełnie nowy ekran trafił też do konsoli centralnej. To ponad 9 cali na czytelne, szybko i sprawnie wyświetlane informacje.
Gwarancja niezależności testu.
Oznacza ona, iż test nie był inspirowany, sponsorowany, sprawdzany oraz korygowany w jakikolwiek sposób przez firmy czy też osoby powiązane z testowanym produktem. Nie miały one również wpływu na jego kształt oraz formę.
Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego: