Na początek konieczne jest kilka słów wyjaśnienia. W czasie przeprowadzania testu najnowszą wersją aplikacji My Dacia była ta oznaczona numerem 4.23.3. O ile jednak jest ona dostępna do instalacji na smartfony Huaweia (test przeprowadzany był na modelu Mate 40 pro), to jednak po instalacji nie można było jej uruchomić. Pojawiała się plansza startowa, jednak był to jedyny objaw działania aplikacji. Nie inaczej było z wersjami wcześniejszymi, które zachowywały się identycznie. Konieczne było zatem cofanie się do coraz starszych wersji, aż dotarliśmy do tej oznaczonej numerem 4.17.0 na której został przeprowadzony test. Pewnie nie tylko te najbardziej spostrzegawcze osoby od razu zauważą, że posługuje się ona starym logo Dacii, jak również kolorystyką, która nie jest już obowiązująca. Jednak jak się nie ma co się lubi, to trzeba zadowolić się tym co dostępne.

Aby sparować aplikację My Dacia z posiadanym samochodem nie potrzebujemy dostępu do niego. Wystarczy zrobić zdjęcie numeru VIN (znajduje się ono na podszybiu przedniej szyby) wybranego modelu i w zasadzie tyle. Nam ta sztuka, pomimo kilku prób nie udała się, więc musieliśmy skorzystać z alternatywnego wprowadzenia do aplikacji numeru VIN, czyli wpisać go ręcznie, co poszło sprawnie i bezproblemowo. Tak oto sparowaliśmy z aplikacją dwa modele: Sandero III oraz nowego Dustera. Takie podejście do bezpieczeństwa danych przez Dacię może wzbudzać niepokój i wątpliwość. Jednak do czasu, aż nie sprawdzi się jaki zakres informacji oferuje My Dacia, wtedy ogarnia nas uspokojenie. Do najbardziej wrażliwych z nich należy kalendarz samochodu, który pokazuje terminy przeglądów przewidzianych dla danego modelu oraz lista z datami zakończenia poszczególnych gwarancji (producenta, antykorozyjnej, na lakier oraz assistance). Oznacza to, że postronna osoba, która zapragnęła sparować nieswój model Dacii (bez względu na model) z posiadaną aplikacją otrzyma do nich dostęp. I w zasadzie tylko do nich, bo nawet przebieg trzeba wpisać ręcznie. Poza tym aplikacja My Dacia to trochę słup ogłoszeniowy połączony ze specyfikacją wprowadzonego samochodu. Dzięki niej dowiemy się o ofertach przygotowanych dla danego modelu, jakie posiada on wyposażenie, czy też jak poruszać się samochodem zgodnie z zasadami ekojazdy. Uzupełnieniem jest możliwość kontaktu z obsługą klienta (telefonicznie bądź mailowo), czy też w momencie awarii samochodu z doradcą Dacia Assistance. Tyle.

Dacia uzależniła usługi lokalizacyjne i wyświetlanie map od firmy Google, które systemowo są zablokowane na smartfonie Huawei Mate 40 pro. Nie jest to problem rynku polskiego, a ogólnoświatowy, który dotyka tę markę. Oznacza to, że nie tylko nie można z nich korzystać, ale również stosowna zakładka jest pusta. Aczkolwiek uczciwie trzeba przyznać, iż tuż po włączeniu aplikacji My Dacia jesteśmy o tym fakcie rzetelnie informowani za pośrednictwem komunikatu, którego obecności nie da się przeoczyć. Tym samym nie mogliśmy w trakcie testu sprawdzić jak działają usługi lokalizacyjne, czy też mapy, bo w miejscu mapy znajdowała się biała plansza z jej ikonami. Na jej podstawie można jedynie stwierdzić, że oferuje ona dostęp do podstawowych możliwości, takich jak wyszukanie trasy, czy też własnej lokalizacji. Jednak znalazła się na niej ikona wtyczki, co daje sądzić iż na urządzeniach korzystających z usług Google będzie możliwość wyszukania ładowarek komercyjnych.

Przy takiej ilości oferowanych przez aplikację My Dacia danych nie powinien dziwić fakt, że na smartfonie Huawei Mate 40 pro działa ona doskonale. W zasadzie jeżeli byłoby inaczej, byłoby to niepokojące i niedopuszczalne. Dostęp do danych jest praktycznie natychmiastowy i już po kilku sekundach od wprowadzenia numeru VIN pojazdu, co de facto trwa najdłużej, otrzymuje się pełny dostęp do jej zasobów. Poruszanie się po niej nie tylko jest płynne, ale również nie wymaga przejścia jakiegokolwiek szkolenia, czy też przeczytania instrukcji. Wszystkie ikony są przemyślanie i intuicyjnie rozlokowane. W żadnym momencie testu nie zawiesiła się, jak również nie miała momentu spowolnienia działania. Korzystanie z niej to przyjemność, jakby wszelkie dane przechowywane były na smartfonie, a nie na bieżąco sczytywane. Z pewnością przyczynił się do tego smartfon oraz jakość połączenia internetu (LTE+) w momencie przeprowadzania testu. Należy jednak pamiętać, że do działania aplikacji potrzebne jest połączenie z internetem, które ma wpływ na tempo pobierania danych.

Aplikacja My Dacia jest dokładnie taka sama jak samochody tego producenta. Prosta w użytkowaniu, nieprzeładowana danymi i w zasadzie posiadająca tylko te naprawdę niezbędne.