Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ






Test

Lamax Dots3 ANC - Masz ci babo placek


Spisał: Robert Lorenc


Lamax Dots3 ANC

Do testu słuchawek Lamax Dots3 ANC podeszliśmy jak do sprawdzenia produktu kluczowego dla bezpieczeństwa życia wielu warstw społecznych. Szybko tego pożałowaliśmy.

Plan wydawał się być doskonały. Dla największego wyeliminowania subiektywnych odczuć, powołaliśmy grupę składającą się z osób na co dzień – z większym lub mniejszym natężeniem - używających słuchawek. Każde z tego wyselekcjonowanego konsylium otrzymało dwukrotnie do swojej
dyspozycji Dots3 ANC: na chwilę, aby wyrazić swoją opinię o pierwszym wrażeniu, a po pewnym czasie na dłużej dla pełnego zapoznania się z nimi. Kiedy każdy z grupy miał wyrobione zdanie o testowanych słuchawkach, spotkali się w jednym miejscu i rozpoczęli wymianę poglądów. Co prawda było merytorycznie, ale wypracowanie wspólnego stanowiska przypominało starcie roślinożernej istoty z mięsożerną, które debatują o właściwym pokarmie. Nie posiadając innej alternatywy, szanując głos każdej ze stron, czas przedstawić ich racje, przemyślenia oraz wnioski.

Zgoda


Na szczęście znalazły się płaszczyzny w których wszyscy byli zgodni. Zacznijmy zatem od nich. Tak słuchawki, jak również etui – będącego jednocześnie stacją ładującą dla słuchawek – wykonane zostały schludnie. Tak to najwłaściwsze określenie. W zestawie znalazł się również przewód do ładowania który, gdyby Lamax skrócił go o 12 centymetrów, to jego dwie końcówki spotkałyby się. Wizualna sygnalizacja na etui jest czytelna. Świecąca się na czerwono dioda oznacza konieczność wpięcia go do zasilania. W trakcie ładowania dioda zmienia kolor na biały i mruga, a kiedy energia w etui zostanie uzupełniona pozostanie zapalona. Dołączone gumki korekcyjnie – w trzech rozmiarach - wydatnie podnoszą możliwość właściwego dopasowania słuchawek do uszu.

Parowanie Dots3 ANC jest proste i szybkie, jeżeli człowiek wie jak je wykonać. Na szczęście zostało ono rozpisane czytelnie w instrukcji obsługi. Szkoda tylko że wielkością czcionki, która może spowodować poszukiwanie szkła powiększającego. Sama procedura parowania nie jest skomplikowana. Ot wystarczy wyjąć

słuchawki z etui, wyszukać je u dawcy sygnału na liście urządzeń Bluetooth do sparowania, nacisnąć „łącz” i... zrobione. W zależności od źródła wymagane może być wpisanie kodu. Tak zdarzyło się przy parowaniu Dots3 ANC z telewizorem (wpisanie 0000 okazało się właściwą kombinacją).

Z obsługą Dots3 ANC jest jak z tabliczką mnożenia, jak ją znasz to jest prosta, inaczej stanowi „czarną magię”. Wszystkie ich funkcje zostały narzucone przez producenta i trzeba się ich nauczyć, aby móc cokolwiek zmienić lub chociażby odebrać połączenie telefoniczne. Będąc trochę złośliwym można stwierdzić, że Dots3 ANC są idealne dla Świadków Jehowy, gdyż są oni wyspecjalizowani w pukaniu (do drzwi), a dokładnie tak wygląda sterowanie nimi. Cokolwiek chcemy zrobić trzeba pukać, czasami nawet cztery razy i koniecznie we właściwą słuchawkę, bo inaczej rezultat będzie inny od zamierzonego. Każda ich funkcja wywoływana jest pukaniem w nie - nazwanym przez Lamax stuknięciami - lub przytrzymaniem przycisku wielofunkcyjnego. Lista składa się z 13 pozycji i niektórzy do końca testu posługiwali się ściągą. Taka rzeczywistość. Kłopotliwe stało się również używanie przycisków wielofunkcyjnych, gdyż ważna w korzystaniu jest nie tylko precyzja ale również siła nacisku. Tym samym pukając cztery razy Dots3 ANC czasami rejestrowały trzy, co powodowało iż zamiast wywołać asystenta głosowego zmieniało się ustawienie ANC (aktywną redukcję szumów). W ogólnej opinii sterowanie słuchawkami nie uzyskało wysokiej punktacji. Jednak samo w sobie działa, aczkolwiek nie zawsze, do czego jeszcze dojdziemy.

Lamax Dots3 ANC - obsługa

Dźwięk brzmiący w uszach jest całkowicie uzależniony od źródła. Jest on doskonały, jeżeli takowy został dostarczony do słuchawek. Wtedy posiada odpowiednią głębię, nasycenie basów i wysokich tonów oraz głośność, która regulowana jest w szerokim zakresie. Jeżeli jednak dostarczy się dźwięk słabej jakości - Dots3 ANC nie pozwalają na jakąkolwiek jego korektę - wtedy doznania są mizerne, jak oglądanie polskiej ligowej piłki nożnej po wcześniejszym seansie meczu ligi angielskiej. To dwa różne światy. Za to na tej samej wysokiej płaszczyźnie znajduje się stabilność połączenia słuchawek ze źródłem oraz zasięg. W tym zakresie zdanie wszystkich było jednolite.

W słuchawkach Dots3 ANC bez problemu można odbywać rozmowy telefoniczne. Zbierają one głos na tyle dobrze, iż można nawet szeptać. Włączony ANC radykalnie wycina dźwięki otoczenia i to w taki sposób, że nie słychać samochodów, a tylko je widać. Za to tryb transparentny tak podbija otaczające odgłosy, iż jadąc na rowerze, pęd wiatru powoduje takie wzmocnienie w uszach jakby wsadziło się głowę do wentylatora. Co może wydawać się dziwne, bez względu na wcześniejsze odczucia, najlepsza jakość rozmów telefonicznych, również dla naszego rozmówcy, jest kiedy ANC jest wyłączony. Nie przeszkadza szum otoczenia, rozmowa jest płynna i nie odczuwa się jakiegokolwiek opóźnienia oraz ingerencji oprogramowania słuchawek.

W ogólnej opinii, regularna cena – niecałe 285 PLN – została dobrze skalkulowana przez Lamax. I to na tyle, że jeżeli nie spełniają one całkowicie oczekiwań, bardziej zachęci ona do „przymknięcia oczu” na pewne niedoskonałości Dots3 ANC niż przyczyni się do porzucenia chęci ich zakupu.

Kłótnia


Co może wydawać się dziwne, na niektórych płaszczyznach co do których panowała pierwotnie zgoda grupy testującej, pojawiły się kłótnie, a poszło o szczegóły. Pomimo gumek korekcyjnych, absorpcja słuchawek przez uszy nie przebiegała bezkonfliktowo. Nie wszystkim pasował ten sposób ich noszenia, a niektórym wręcz przypominało to sytuację jakby mieli umieszczony wacik nasączony olejkiem kamforowym kiedy leczyli w ten sposób niedomaganie narządu słuchu. W grupie częstym zjawiskiem był dyskomfort odczuwany po wyciągnięciu słuchawek z uszu. Odnosili wrażenie jakby poszerzył im się przewód słuchowy, porównywali odczucie do sytuacji po wyciągnięciu pasownego korka. Co ciekawe, w trakcie użytkowania Dots3 ANC nie mieli uczucia żadnego dyskomfortu, ot czuli że posiadają obce ciało w uszach.






Posługując się tym samym źródłem dźwięku i nie zmieniając jego parametrów, pierwsze odczucie po założeniu Dots3 ANC nie było entuzjastyczne. Dostarczane brzmienie klasyfikowane było jako płaskie i niezbyt wyraziste. Jednak po przeprowadzeniu odpowiednich korekt w źródle, dźwięk stawał się satysfakcjonujący, a i niejednokrotnie oceniany był jako bardzo dobry. Entuzjastyczna wymiana zdań wybuchła przy ocenie trybów ich działania (Dots3 ANC mogą pracować w trybie muzyki lub gry). Jedni słyszeli zmiany w odbiorze, inni nie zauważali ich w ogóle, a pozostali udawali że wszystko im jedno, i ta funkcja dla nich może nie istnieć. Klasyczne pomieszanie z poplątaniem, nie przynoszące żadnego treściwego wniosku.

Pomijając sposób obsługi Dots3 ANC, to ich współpraca ze smartfonami stoi na wysokim poziomie. Funkcje wywoływane są sprawnie, a asystent głosowy doskonale rozumie nasze pytania. Inaczej wygląda współpraca z innymi źródłami. Dla przykładu sparowanie słuchawek z telewizorem (do testów wybrany został Panasonic) całkowicie wyłącza ich przyciski wielofunkcyjne. Za ich pomocą nie da się zrobić niczego, nawet przyciszyć lub pogłośnić dźwięk. Wszystkie funkcje trzeba realizować za pośrednictwem pilota od telewizora. Co zrozumiałe część z nich przestaje być dostępna. Tak dzieje się chociażby z ANC oraz trybami pracy słuchawek.

Burzliwie wyglądała debata na temat czasu pracy słuchawek. Uczciwie każdy przyznał iż nie był w stanie tego sprawdzić, gdyż każde włożenie Dots3 ANC do etui aktywowało ich ładowanie, a ciągłe użytkowanie ich przez 10 godzin stanowiło nieosiągalną granicę. Jednak wymyślili sposób na sprawdzenie i wzięli się za proporcjonalne wyliczenia. Jednym wyszło iż deklarowana przez Lamax długość pracy jest realna, a innym że zawyżona, nikomu za to z wyliczeń nie wyszło że jest zaniżona. Bazując na wynikach, zaczęli sprawdzać szczegóły, które doprowadziły ich do jednego wniosku (hurra): wynik zależy od głośności słuchania oraz korzystania, lub nie, z ANC. Na ile one są zgodne z rzeczywistością zależy tylko od sumiennego liczenia grupy testującej.

Kompromis


W ogólnej ocenie słuchawki Lamax Dots3 ANC potrafią nie tylko emitować bardzo dobrze brzmiące dźwięki, ale również sprawdzają się przy rozmowach telefonicznych. Jednak nie są dla każdego, a powodów jest kilka. Najważniejszym jest komfort ich noszenia oraz obsługi. Jeżeli te dwa aspekty nie wypadają korzystnie, to nawet największa zaciętość spowoduje iż w niedługiej przyszłości wylądują w „szufladzie zapomnienia”. Dots3 ANC w doskonały sposób uwypukliły jak indywidualne potrafią być odczucia osób, a nas nauczyły, aby już nigdy nie przeprowadzać w ten sposób testu.







Specyfikacja Lamax Dots3 ANC:
Technologia bezprzewodowa: Bluetooth 5.3
Zasięg Bluetooth: do 15m
Rozmiar przetwornika: 10 mm
Pojemność baterii etui ładującego: 350 mAh
Pojemność baterii słuchawek: 40 mAh
Czas odtwarzania: do 10 godzin
Całkowity czas słuchania do 42 godzin
Czas ładowania słuchawek od 0% do 100% : 2 godziny
Czas ładowania etui od 0% do 100%: 1.5 godziny
Hybrid ANC
Obsługa asystenta głosowego
Waga jednej słuchawki: 5g
Waga ze stacją ładującą: 35g
Wymiary stacji ładującej: 60 × 25 × 41 mm

Lamax Dots3 ANC

Słuchawki Lamax Dots3 ANC












Podziel się:




Marzec 2024

Spisał: Robert Lorenc

Dziękujemy firmie Lamax za przekazanie słuchawek Dots3 ANC do testu.

Gwarancja niezależności testu.
Oznacza ona, iż test nie był inspirowany, sponsorowany, sprawdzany oraz korygowany w jakikolwiek sposób przez firmy czy też osoby powiązane z testowanym produktem. Nie miały one również wpływu na jego kształt oraz formę.

Zobacz ostatnie numery miesięcznika motoryzacyjnego:













Warte uwagi