Władze miast które dbają o swoich zmotoryzowanych mieszkańców, tak projektując trakty drogowe że nawet w ciągu nocy tworzą się na nich korki, powinny dostać nagrodę. To doskonałe prospołeczne działanie. Bardzo często
słychać narzekania iż ludzie zrobili się mało otwarci i patrzą tylko na siebie. Do tego stopnia, że mieszkając w jednym bloku nie znają sąsiadów, i to nie tylko w skali budynku, czy też klatki, ale nawet piętra. W czasach młodości dzisiejszych 40 – 50-latków taki stan byłby nie do pomyślenia. Korki pozwalają na integrację międzyludzką, jednak tylko na dobrze do tego celu zaprojektowanych drogach, co nie zdarza się zbyt często, gdyż władze miast nie są konsekwentne. Szkoda, a brakuje naprawdę niewiele. W dobrze zoptymalizowanym korku, sznur samochodów powinien stać w miejscu maksymalną ilość czasu, a nie co kilka sekund kazać podtaczać się samochodom. To burzy integrację, bo jak tutaj w spokoju ją przeprowadzać kiedy, co jakiś czas, trzeba zająć się czymś innym.
To niejedyny pozytywny aspekt dobrze zorganizowanych korków samochodowych. Kolejnym jest ich proekologiczne działanie. Jednak tutaj znów ważne jest, aby auta nie musiały co po chwilę podjeżdżać niewielkiego fragmentu drogi. Jak już stanęły, to niech stoją, a jak mają zacząć jechać to przynajmniej dłużej niż dwie sekundy. To bardzo ważne, może nie dla modeli elektrycznych, gdyż te są najwyższym przejawem dbania o naszą planetę, ale dla pozostałych modeli: hybryd, samochodów na benzynę, czy też olej napędowy, czyli napędzanych alternatywnymi źródłami. Z hybrydami jest najmniejszy problem, bo mogą
korzystać z napędu elektrycznego, wyzwaniem są pozostałe. Gdy jadą zanieczyszczają powietrze, ale kiedy stoją stają się neutralne ponieważ zamontowane w nich systemy start-stop nie pozwalają na pracę silnika spalinowego na wolnych obrotach, a skoro on nie pracuje to planeta oddycha pełnią swoich płuc.
Korki samochodowe są najczystszym przejawem demokracji na drodze. Obojętne czy poruszasz się tanim, drogim, nowym, starym, dużym, czy też małym samochodem, tak samo stoisz jak inni. Nie ma od tego wyjątku. Możesz jedynie czuć wyższość nad innymi jeżeli na wyposażeniu twojego modelu znalazły się „zabijacze czasu” dzięki którym masz możliwość oglądnięcia filmu na centralnym ekranie, czy też zagrania na nim w gierkę. Jednak ciągle stoisz, i bardzo dobrze. To dla twojego dobra. Gdybyś dojechał zbyt szybko do domu dopadłoby cię więcej obowiązków, a tak, dzięki korkom, możesz przełożyć je na kiedy indziej, a być może ktoś zrobi je za ciebie. Gotowanie posiłku, odrabianie lekcji z dziećmi, przegapienie nowego odcinka serialu, deliberacje z żoną, czy też mężem, to wszystko dzięki korkom może znacząco się skrócić lub też w ogóle nie mieć miejsca. Posiłek na ciepło? Spoko jest mikrofala, a i zawsze można zjeść kanapki lub zamówić dostawę. Lekcje z dziećmi? Po co one chodzą do szkoły skoro potrzebują pomocy przy powtórce materiału. Przegapiony odcinek serialu? To się nie zdarzy dzięki platformom streamingowym. Deliberację zamieni się w szybkie komunikaty, których ostatecznym stadium będą karteczki naklejone na lodówce.
Spędzanie czasu w korku ma jeszcze jeden zbawienny aspekt, pozwala na wyciszenie się, ogarnięcie się ze swoimi myślami, a u zawansowanych użytkowników uzyskanie stanu bliskiego medytacji. To doskonały czas na spędzenie go samemu ze sobą i popędzenie myślami do krainy Zen. W końcu, co pokazują różne organizacje, w większości kierowca odbywa jazdę bez towarzystwa. W zagonionym oraz ciągle pędzącym świecie takie chwile zaprojektowane przez władze są drogocenne i powinno się je doceniać.
A wszystko to dzięki doskonale zaplanowanym drogom które tworzą korki. Zatem, to odezwa do zarządców dróg, ogarnijcie się tam w końcu.
Obserwator Pozytywów to napisany w ironicznym stylu tekst przedstawiający w pozytywny sposób złe lub nadużywane rozwiązania oraz niewłaściwe codzienne zachowania.