- Co ty mi pokazujesz?
- Ty, grafik z długoletnim stażem, który widzi nawet różnice pomiędzy pikselami całkowicie niezauważalne dla normalnych ludzi, nie widzisz?
- Widzę, że podkładasz mi pod nos jakiś herb.
- Nie jakiś, a taki który od 1952 roku jest chroniony prawem autorskim i właśnie skończyły się prace nad jego nową wersją.
- To może mi go pokażesz?
- Właśnie się na niego patrzysz.
- ...
- Przestań wreszcie nieskładnie mrugać oczami i skup się. Dobrze by było jakbyś również docenił
trzyletnią pracę całego zespołu pracującego nad nim.
- Ilu letnią?
- Trzy.
- Ewidentnie moja kariera na jakimś etapie nie skręciła we właściwą stronę.
- Przestań użalać się nad sobą i zaprzęgnij do pracy szare komórki. O ile jeszcze jakieś pracują u ciebie, bo po wyrazie twarzy mam pewne obawy, czy nie jesteś bliski przejścia udaru lub zawału.
- Przecież się staram.
- Potrzebujesz jakiejś podpowiedzi?
- Byłoby miło.
- To słuchaj. Najprościej będzie skorzystać z oficjalnego przekazu prasowego, bo jak doskonale wiesz oni nie koloryzują rzeczywistości i wszystko nazywają takim jakie jest.
„Nowy herb komunikuje charakter Porsche swoim znacznie czystszym, nowocześniejszym wzornictwem. Ponownie zinterpretowaliśmy historyczne cechy i połączyliśmy je z innowacyjnymi elementami designu, takimi jak struktura plastra miodu oraz szczotkowany metal. Tak powstał ambitny od strony estetycznej łuk, który łączy historię i przyszłość marki”.
- Faktycznie bardzo pomocna i konkretna. Oni mają płacone od słowa? Podali jakieś konkrety?
- Dalej nie zauważasz różnic? Zaczynam powoli wątpić w twoje umiejętności. A może ty w ogóle nawet nie wiesz jak wygląda najprostszy
program graficzny i powinienem iść do kogoś innego po fachową wiedzę? Poddajesz się?
- Chciałbyś. Są w tym komunikacie jakieś konkrety?
- Cała masa.
- To może w końcu przejdziesz do nich?
- Proszę bardzo.
„Górna część herbu została minimalnie poszerzona, a dolna zwężona, tak aby nieco zdynamizować podstawową formę. Zaakcentowany zewnętrzny kontur wizualnie zyskał na szerokości. Wysoką jakość wzornictwa podkreśla nowy, subtelniejszy złoty odcień. Przy okazji zoptymalizowano stosunek wysokości i szerokości napisu „PORSCHE”, który jest zagłębiony na złotej powierzchni. Dzięki temu wydaje się jeszcze solidniejszy – i cenniejszy. Zharmonizowano także rozkład poszczególnych pól, w szczególności wielkość obszarów czerwonego i czarnego. Czerwone pola o trójwymiarowej strukturze plastra miodu symbolizują lekką konstrukcję oraz efektywność. Nowoczesny efekt 3D jest zaakcentowany przez stopniowane odcienie czerwieni. Lśniący wzór plastra miodu oraz wewnętrzne obszary i ściany sześciokątów mają minimalnie zróżnicowaną kolorystykę. Poroża są teraz smuklejsze i mają cieńsze linie, a ich rozmieszczenie stało się bardziej przestrzenne. Profil poroża, otoczony lśniącym konturem, wznosi się nad poprzecznie szczotkowaną metalową powierzchnią. Tarczę pośrodku herbu poza rowkowaną krawędzią wyróżniają odświeżone proporcje. Napis „STUTTGART” reprezentuje typografię Porsche i ma lepszą czytelność. Także koń przeszedł aktualizację ikonograficzną – jest ukazany w chwili, gdy podnosi się przed rozpoczęciem biegu. Tym samym ucieleśnia determinację, dynamizm oraz wolę zwycięstwa.”
- Teraz to widzę.
- Brawo, w końcu. Niepokoi mnie tylko fakt, że przestałeś przyglądać się najnowszej wersji herbu, a zacząłeś porównywać go z wcześniejszą. Jakbyś dostał dwa rysunki i twoim zadaniem byłoby znalezienie różnic.
Kolekcja herbów. Po prawej, najnowszy
- Właśnie to robię, szczególnie po nakarmieniu się wiedzą, którą przeczytałeś. Subiektywnie sprawdzam, czy nowe jest takie jak opisują, lepsze i czy faktycznie widać zmiany które wprowadzili.
- I co ci wyszło z tej łamigłówki?
- Rzeczywiście dokonali zmian, ale są one na tyle subtelne, że aż niezauważalne, szczególnie dla większej części społeczeństwa. Jednak, po głębszym zastanowieniu, mają sens, finansowy, zwłaszcza kiedy zmiany przedstawili w taki sposób jak ty mi.
- Finansowy?
- Oczywiście. Pomyśl. Zmiana herbów u autoryzowanych dealerów, to niewielka korzyść, ale wypuszczenie nowego herbu z całą tą otoczką doskonale buduje jego aurę. Tym samym pierwszy model, który będzie go posiadał dostał dodatkowego „kopa”. Analogicznie, dotychczasowi posiadacze obecnego herbu mogą zapałać chęcią stuningowania posiadanego, a to już może przynieść wymierne korzyści finansowe. Oczywiście Porsche może też pójść w ekskluzywność i nie będzie się dało umieścić na dotychczasowych modelach nowego herbu, bo będzie miał inne mocowanie. Wtedy, chcąc posiadać nowy herb, konieczna będzie wymiana samochodu. To z kolei znowu oznacza dodatkowe pieniądze.
- Nie poszedłeś za daleko z tą interpretacją?
- Sugerujesz, że Porsche nie jest nastawione na przynoszenie zysków, jak każda inna firma?
- Teraz za bardzo się cofnąłeś.
- Poczekajmy do końca bieżącego roku, kiedy ma pojawić się pierwszy model z nowym herbem.
Tak właśnie wyglądał mój wewnętrzny dialog, czyli wywiad przeprowadzony sam ze sobą, w trakcie zapoznawania się z przesłanym komunikatem prasowym oraz po jego zakończeniu. Nie wiem ile kaw w trakcie tworzenia aktualizacji herbu wypito, ile przetoczyło się sporów intelektualnych, to wszystko pozostanie tajemnicą enklawy. Pomimo iż od tego pamiętnego wydarzenia, kiedy po raz pierwszy przeczytałem komunikat, minęło już sporo czasu, to ja ciągle nie mam wyrobionego zdania, czy Porsche zrobiło dobrą i wartościową robotę, czy po prostu „przepaliło” czas i pieniądze. Będę jeszcze nad tym myślał, jednak nie obiecuję, że podzielę się wynikami uzgodnionymi z mózgiem.
W wywiadzie wykorzystano fragmenty komunikatu prasowego w formie, w jakiej został przesłany.
Najnowsza wersja herbu