Oczekiwanie od powerbanku że będzie on wykonany jakby w niedługim czasie miał zostać eksponatem w muzeum sztuki nowoczesnej, wydaje się być nadużyciem. To urządzenie, które przede wszystkim ma być użyteczne, jak wiertarka. Nikt nie liczy na to żeby była ona ładna, aczkolwiek byłoby miło, jednak najważniejsze aby spełniała swoją rolę i w razie konieczności doskonale
wypełniła zadanie, do którego została skonstruowana. To przedmiot, który po skończonej pracy po prostu się chowa, a nie z pieczołowitością odkłada na miejsce. Wydaje się, że o tej prawidłowości nie wiedział lub całkowicie zapomniał Baseus, i bardzo dobrze. Dzięki temu dostarczył on na rynek powerbank, który nie tylko wygląda doskonale, ale również został wykonany z należytą starannością. Nawet można stwierdzić, że trochę przesadzili i oprócz korzystania z niego, kolejną czynnością będzie sprawdzanie czy nie pojawiły się od użytkowania jakiekolwiek rysy na jego obudowie, identycznie jak z karoserią samochodu po odwiedzeniu parkingu przy centrum handlowym. W tym kontekście zabrakło w zestawie futerału, w którym czekający na swoje zadanie do wykonania
Baseus Car Jump Starter 12000 mAh grzecznie by przebywał. Za jakość wykonania producentowi należą się brawa. Jest lepiej niż można by się spodziewać.
Deklarowana przez Baseus waga – 470 g – pierwotnie nie wydaje się w jakikolwiek sposób oddziaływać na psychikę. Jednak tylko do momentu kiedy przychodzi nam na co dzień poruszać się z
Baseus Car Jump Starter 12000 mAh. W końcu jest to prawie pół kilograma, a to już odczuwalna waga. I to na tyle, że może skutecznie zniechęcić do ciągłego posiadania tego powerbanku w swojej bliskości. Naprawdę ciężko jest wyobrazić sobie mężczyznę, który bez żadnego oporu, na równi ze smartfonem i portfelem, będzie nosił go codzienne ze sobą nie czując przy tym dyskomfortu. Nie inaczej z kobietą, aczkolwiek
tutaj można się zdziwić, bo jeżeli w torebce już dziś posiada ona „cały swój świat”, to dołożenie do niego kolejnego 0,5 kilograma może być dla niej nieodczuwalne.
Ma się wrażenie że Baseus projektując Car Jump Starter 12000 mAh pomyślał o wszystkim, i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady. Posiada on monochromatyczny wyświetlacz, który pokazuje obecny stan naładowania powerbanku. Proste i cudowne rozwiązanie. Jednak nie jest to jedyna funkcja wyświetlacza, gdyż wskazuje on również, czy właśnie dostarczamy, czy też pobieramy z powerbanku prąd. Fanfary i oklaski. To powinno być standardowym rozwiązaniem we wszystkich magazynach energii. To nie koniec przemyślanych i wartościowych rozwiązań.
Baseus Car Jump Starter 12000 mAh posiada również złącze kabli zapłonowych, a w zestawie znalazły się również same kable. Co istotne, nie sposób ich źle podpiąć do powerbanku gdyż, nie tylko gniazda oraz wtyczki są asynchroniczne, ale również właściwe podpięcie sygnalizowane jest przez mrugające światełka. Cudownie.
Niejako przy okazji producent zadbał o dodatkowe zwiększenie funkcjonalności
Baseusa Car Jump Starter 12000 mAh i wyposażył go w latarkę. I to nie taką zwykłą, która potrafi świecić białym ciągłym światłem (a daje je naprawdę jasne), ale również potrafi to robić w sposób przerywany. A dzięki gabarytom, które pozwalają komfortowo trzymać Baseusa Car Jump Starter 12000 mAh w jednej ręce, powyższa funkcjonalność nie będzie tylko kolejną pozycją w specyfikacji.
Żeby
Baseus Car Jump Starter 12000 mAh mógł dzielić się zgromadzoną w sobie energią trzeba mu ją najpierw dostarczyć. Producent w zestawie dostarcza tylko kabel USB, co niejako ogranicza nas do ładowania powerbanku ze źródła posiadającego taki port. Ale niekoniecznie. Wystarczy, że posiadasz ładowarkę do smartfona i możesz to uczynić za jej pośrednictwem. I to dowolną, bo Baseus Car Jump Starter 12000 mAh będzie ładował się z prędkością na którą został zaprojektowany, a nie z tą na którą pozwala ładowarka, jeżeli jest mocniejsza. Tym samym, bez żadnego stresu i konieczności sprawdzania, wystarczy pospinać wszystkie elementy oraz skorzystać z gniazdka sieciowego. Na koniec pozostaje „uzbroić się” w trochę cierpliwości, bo powerbank uzupełnia w sobie energię w tempie około 23% na godzinę.
Matematyka się zepsuła
Pierwotnie wydawać by się mogło, że posiadając wszystkie dane, bez żadnego problemu będzie można obliczyć ile urządzeń naładujemy za pośrednictwem
Baseus Car Jump Starter 12000 mAh. Niestety, ale w tym aspekcie zepsuliśmy matematykę. Z prostego liczenia wychodziło, że skoro powerbank ma nominalną pojemność 12000 mAh, to bez żadnego problemu naładujemy nim 3 urządzenia, z których każde posiadało baterię o pojemności 4000 mAh. Tyle teoria, bo w praktyce ona nie zadziałała, a polegliśmy już za pierwszym razem. Okazało się że
Baseus Car Jump Starter 12000 mAh dysponujący 47% magazynem energii rozładował się całkowicie przy ładowaniu baterii (od 0 do 100%) o pojemności 3110 mAh. Że przeżyliśmy rozczarowanie, to mało powiedziane. Na pocieszenie, przynajmniej smartfon został naładowany, a wszystko to w niecałe 3 godziny. Jednak nie poddaliśmy się i postawiliśmy przed Baseus Car Jump Starter 12000 mAh mniej wymagające zadanie polegające na podładowaniu baterii smartfona. I w tym wypadku sprawdził się – przynajmniej - zadowalająco. W ciągu 15 minut doładował 5% baterii o pojemności 4400 mAh (Huawei Mate 40 pro) samemu tracąc 9%. Zmiana smartfona i powrót do baterii o pojemności 3110 mAh. W tym przypadku, w każdych 15 minutach, Baseus Car Jump Starter 12000 mAh tracił 6% swojej energii, równocześnie ładując baterię smartfona o 15%, co dało wynik iż po 30 minutach mogliśmy cieszyć się wzrostem poziomu naładowania baterii o 30%. Przynajmniej w tym aspekcie pozostaliśmy zgodni z matematyką.
Mamy wrażenie, że Baseus zrobił wszystko aby zabezpieczyć Car Jump Starter 12000 mAh przed bezmyślnym użyciem go. Podpięcie urządzenia nie powoduje równoczesnego startu ładowania, a trzeba dodatkowo włączyć powerbank, co sygnalizowane jest zapaleniem się wyświetlacza, który świeci się przez cały czas ładowania. Jeżeli postanowiliśmy podpięte do
Baseusa Car Jump Starter 12000 mAh urządzenie naładować do 100% nie ma konieczności sprawdzania, czy to już nastąpiło. Kiedy powerbank naładuje w pełni baterię, zgaśnie w nim wyświetlacz. Proste i skuteczne rozwiązanie.
Ciężki kaliber
Jedną z cech wyróżniających
Baseus Car Jump Starter 12000 mAh jest możliwość odpalenia za jego pośrednictwem samochodu (nie elektrycznego). I nie jest żadna nasza nadinterpretacja i samozwańcze poszerzenie zakresu działania powerbanku, gdyż w zestawie znalazły się żabki do zapięcia na klemach akumulatora. Co istotne sprawdza dzięki temu jesteśmy w stanie zaoszczędzić czas szukając pomocnego sąsiada z kablami lub czekając na taksówkę. Warto jednak pamiętać, że w zależności od silnika różne jest tempo rozładowania powerbanku. Tym samym, po odpaleniu samochodu, przydałoby się sprawdzić, czy nie trzeba go naładować, aby kolejnym razem również stanął na wysokości zadania. Dzięki możliwości uruchomienia silnika samochodu jednym z naturalnych miejsc przechowywania – szczególnie w okresie zimowym – Baseusa Car Jump Starter 12000 mAh jest bagażnik lub wnętrze samochodu. A co za tym idzie ważne jest w jaki sposób następuje u niego ubytek energii, kiedy przebywa w takich niesprzyjających warunkach. I tutaj spieszymy z kolejną dobrą wiadomością. Naładowany do pełna, w ciągu trzech tygodni, kiedy pogoda zaszczyciła nas dużymi mrozami (do –16 stopni Celsjusza) oraz maksymalną wilgotnością (opady deszczu i śniegu) nie utracił ani jednego procenta energii. Cudownie.
W tym miejscu konieczne jest przyznanie się do pewnego rodzaju porażki. Pierwotnie zakładaliśmy, że w trakcie testu sprawdzimy również jaki ubytek energii następuje w powerbanku przy odpalaniu samochodu. Pomimo, ze aura stanęła na wysokości zadania, to nie znaleźliśmy żadnego auta, któremu moglibyśmy zaoferować swoją pomoc w odpaleniu. Z jednej strony odbieramy to jako porażkę, jednak z drugiej jesteśmy dumni, że tak dobrze do panującej zimy kierowcy przygotowali swoje samochody.
Cudowne dziecko z defektami, które mało kto zauważy
Na
Baseusa Car Jump Starter 12000 mAh (dostępnego w regularnej cenie 469 PLN) można spojrzeć z kilku perspektyw. Jako przedmiot jest doskonale i z pieczołowitością wykonany. Jako „plan awaryjny” - na przykład przy odpaleniu silnika samochodu lub konieczności doładowania smartfona - sprawdzi się doskonale, ale ważne jest kontrolowanie jego stopnia naładowania. Osobom które przyzwyczaiły się do swojego niedomagającego bateryjnie laptopa, czy też smartfona, a nie chcą zamienić ich na nowszy model,
Baseus Car Jump Starter 12000 mAh jako codzienny dostarczyciel energii, również stanie na wysokości zadania. W tych wszystkich aspektach, to doskonały produkt. I pomimo, że fantastycznie wywiązuje się z postawionych przed nim zadań, to w tej beczce miodu łyżką dziegciu jest jego waga. W zasadzie tylko ona może stanąć na przeszkodzie, aby chcieć go mieć codziennie „pod ręką”.
Specyfikacja techniczna Baseus Car Jump Starter 12000 mAh:
Pojemność nominalna: 12 000 mAh
Rodzaje złączy: USB Typu-A (Out), USB Typu-C (In/Out), złącze kabli zapłonowych (Out)
Prąd wyjściowy: 2,4 A, 3 A, 1000 A
Szerokość: 160 mm
Wysokość:81 mm
Grubość: 32 mm
Waga: 470 g