Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ






Rynek

Toyota C-HR podrożała o ponad 75%, a równocześnie potaniała. To nie jest clickbait


Robert Lorenc


Toyota C-HR drugiej generacji

Dla Toyoty model C-HR jest jednym z ważniejszych, i nie chodzi tutaj o samą sprzedaż. To on był prekursorem internetowej sprzedaży, która okazała się nie do końca udanym eksperymentem. Jednak to właśnie dzięki C-HRowi Toyota chciała zerwać z przypiętą do niej łatką „nudnych samochodów”, co okazało się udaną misją. Nadszedł czas, aby pierwsza generacja odeszła do lamusa i zastąpiła ją druga, której poznaliśmy cennik.



Nie jest żadną tajemnicą, że w znacznym stopniu popularność poszczególnych modeli uzależniona jest od ceny, którą trzeba za nie zapłacić. Nawet najbardziej doskonały, jeżeli zostanie wyceniony poza finansowym progiem akceptacji klientów, stanie się elementem wyposażenia salonów, a nie częścią krajobrazu drogowego.

Każdy kto zapragnął C-HRa na przełomie 2018 i 2019 roku, a dysponował kwotą (lub




zdolnością kredytową) 79 900 PLN, mógł stać się jego właścicielem. Tyle wtedy wynosił próg wejścia w posiadanie tego modelu. W ramach ceny dostawało się C-HRa w wersji wyposażenia Premium z silnikiem benzynowym o pojemności 1.2 oraz manualną skrzynią biegów. Minęły prawie cztery lata i nadszedł czas, aby pierwszą generację C-HRa zastąpiła druga. Przy okazji Toyota postanowiła bliżej przyjrzeć się jego cenom. Dzięki temu, aby stać się posiadaczem drugiej generacji tego modelu trzeba dysponować minimum 139 900 PLN, co oznacza wzrost o ponad 75%. Tak nie ma tutaj błędu. W ciągu czterech lat minimalna kwota, którą trzeba wydać na C-HRa wzrosła o trzy czwarte z okładem. W uzmysłowieniu, jak bardzo wzrosły ceny, pomocne będzie jeszcze jedno zestawienie. Pieniądze przeznaczone na zakup najdroższej wersji C-HRa (wersja Selection + JBL z silnikiem 1.8) cztery lata temu, nie pozwoliłby obecnie na nabycie jego najtańszej odmiany, i nie są to groszowe różnice. To nie żart. Wtedy najdroższy C-HR kosztował 124 800 PLN, czyli mniej o 15 100 PLN niż obecnie trzeba zapłacić za najtańszą wersję drugiej generacji. Jeszcze ciekawiej zestawienie wygląda jak porówna się najdroższe warianty modelu obowiązujące wtedy z obecnymi, gdyż dzieli je kwota 88 100 PLN. Oznacza to, że za cenę obecnie najdroższego C-HRa, cztery lata temu, mogliśmy kupić najwyżej wycenianą jego wersję, a do niej dostalibyśmy drugiego C-HRa w prezencie.

Oczami wyobraźni widzę jak czytając to, przedstawiciele Toyoty zaczynają „miotać pioruny” złorzecząc na moją skrajną nierzetelność dziennikarską. Co ciekawe w rękach wcale nie trzymają płotek, a znajdują się wśród nich nawet asy pozwalające na obalenie powyższych wyliczeń. Pierwszym z nich




z pewnością byłby fakt, że silnik 1.2 nie tylko nie znalazł się w gamie drugiej generacji C-HRa, ale nawet obecnie nie jest oferowany. Kolejnym mogłoby być odniesienie się do obecnie obowiązujących cen (cennik z czerwca 2023) gdzie najtańsza wersja tego modelu (Comfort z silnikiem o pojemności 1.8) kosztuje 127 000 PLN, co w odniesieniu do najtańszej wersji drugiej generacji daje wzrost ceny o trochę ponad 10%. A jak wiadomo 10, to dużo mniej niż 75%. Nie zdziwiłbym się nawet jakby pojawił się argument, że C-HR w praktyce potaniał, bo i na takie twierdzenie można znaleźć dowody. Otóż przeliczając moc układu napędowego na PLN, za każdy 1 koń mechaniczny w silniku 1.8 w 2018 roku trzeba było zapłacić trochę ponad 827 PLN (posiadał ich 122). Obecnie koszt ten wynosi lekko ponad 999 PLN (ma ich 140). Oznacza to, że cena wzrosła o niecałe 21%, czyli mniej niż inflacja na przestrzeni wszystkich tych lat. Wychodzi zatem, że pomimo, iż model podrożał, to realnie potaniał. Da się? Jak widać, da się. Tym samym mając takie same dane źródłowe można osiągnąć diametralnie inny wynik końcowy.

Dotarliśmy zatem do miejsca w którym jedni stwierdzą, że w przeciągu czterech lat próg wejścia w posiadanie C-HRa zwiększył się o ponad 75% - z 79 900 PLN do 139 900 PLN, inni iż raptem o ponad 38% - z 100 900 PLN do 139 900 PLN (kiedy porównamy najtańsze wersje z silnikiem o tej samej pojemności), a znajdą się i tacy, którzy oświadczą że potaniał. I wszyscy będą mieli rację.







Toyota C-HR drugiej generacji













Podziel się:




Sierpień 2023

Tekst: Robert Lorenc
Zdjęcia: Toyota

Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego:


POBIERZ NUMER




Warte uwagi