Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony Gazeta ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ






Test

Laptop HP 15s Ryzen 3 - Nastolatek


Robert Lorenc


Laptop HP 15s Ryzen 3-5300 8GB 256GB Win10 IPS Black

HP wypuściło na rynek laptopa, który jest doskonałym narzędziem ćwiczebnym dla rodziców, aby mogli sprawdzić i przygotować się do codzienności i życia z nastolatkiem. Czy zrobili to specjalnie, czy też wyszło im to przypadkowo, to nieważne gdyż przygotowali bardzo kompetentny „poligon testowy".

Pierwsze wrażenie jest pozytywne. Laptop HP 15s Ryzen 3 wykonany jest z chropowatego plastiku, który wydaje się zapewniać odpowiednią
jakość, aby służyć nie tylko przez okres gwarancji. Całość spasowana jest dobrze, a zawiasy są stabilne. Uruchomienie po raz pierwszy laptopa HP 15s Ryzen 3 praktycznie niczym nie różni się od innych, których systemem operacyjnym jest Windows 10. Po prostu trzeba poświęcić na to chwilę czasu i przeklikać się przez kolejne komunikaty. Lepiej to zrobić nie chwaląc się, że jesteśmy w zasięgu internetu, bo wtedy cała procedura wydłuży się o logowanie lub zakładanie kont na kolejnych etapach uruchamiania. Oczywiście wszystko to pod hasłem „dla twojego bezpieczeństwa i wygody”. Żartownisie.

Tylko dobre lub bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie matryca IPS. Zapewnia wyraźny i soczysty obraz, który nie jest pozbawiony szczegółów, dzięki czemu obcowanie z filmem to nie tylko zaliczenie seansu. Do oferowanych kątów, w których obraz jest wyraźny, również nie można mieć zastrzeżeń. Nie inaczej jest z dźwiękiem. Dobiegający z laptopa oczywiście nie zapewnia doznań jakbyśmy siedzieli w filharmonii, ale jest wystarczająco czysty i mięsisty, aby skutecznie uzupełnić doznania wzrokowe zapewniane przez matrycę. Nie inaczej jest ze stabilnością działania HP 15s Ryzen 3, które jest płynne i przewidywalne. W trakcie całego testu nie udało mi się go „przytkać”, czy też zawiesić, a próbowałem.

Przeciąganie liny


Jednak wszystkie te pozytywne doznania burzy parę jego przywar, które są jak piękna dziewczyna z brakującą jedynką w uzębieniu. Czyli niby wszystko super, ale do pewnego momentu. Jednym z nich jest klawiatura. Jej działanie, aczkolwiek z właściwym poskokiem

klawiszy, przynosi ze sobą dziwne dźwięki, które są ciężkie do opisania. Jakby pod nią znajdowała się pustka, i taki pusty dźwięk towarzyszy naciśnięciu każdego klawisza. Kolejny to włączenie, które jest jakbyśmy mówili do nastolatka. Niby jest on w zasięgu dźwięku, ale z mimiki nie jesteśmy w stanie wywnioskować, czy cokolwiek co mówimy dotarło do niego. Identycznie jest z HP 15s Ryzen 3. Naciskamy przycisk włączenia, zero reakcji, dopiero po pewnym czasie pojawia się logo HP. Nie inaczej jest z wybudzeniem go. Czas oczekiwania na jakikolwiek sygnał że zauważył nasze polecenie, można liczyć w fazach potrzebnych do obudzenia nastolatka. Jest tak nieśmiały w udzielaniu informacji, że nie wiemy nawet czy klawiatura numeryczna jest aktywna, czy też nie dopóki samodzielnie się o tym nie przekonamy, chcąc z niej skorzystać. Jednak najgorsza jest liczba komunikatów, którymi jesteśmy zasypywani. W trakcie testu nie przypominam sobie, aby zdarzyła się sytuacja, w której po włączeniu HP 15s Ryzen 3 nic nie chciał ode mnie tylko po prostu czekał na moje polecenia. A to wymagał sprawdzenia czy uzupełnienia konfiguracji, a to aktualizacji, a to potwierdzenia ustawień, a to zalogowania się na konto, a to informacji o konieczności wykonania zalecanych operacji. Katalog komunikatów, to naprawdę szeroki zbiór, którego - mam wrażenie - w trakcie testu w całości nie poznałem. Dramat.

Obalamy twierdzenie Alberta Einsteina


Osobom odpowiedzialnym za konfigurację laptopa udała się rzecz wyjątkowa. Dzięki ich pracy HP 15s Ryzen 3 obala twierdzenie Alberta Einsteina według którego szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów. Tak dzieje się chociażby instalując program, który nie pochodzi z Microsoft Store. A może tylko trafiłem na jakiś nieprzewidziany wyjątek. A było tak. Instalacja programu przebiegła bez najmniejszych problemów, jednak program nie chciał otworzyć wcześniej skonstruowanego pliku. Zaskoczenie, ale nie było jeszcze powodu do paniki. Ponieważ program otwierał się i funkcjonował bez problemu, stworzyłem w nim nowy plik oraz zapisałem i zamknąłem. Niestety próba jego otwarcia również okazała się klapą. A to już dziwne zachowanie. Druga i kolejne próby nie przyniosły zmiany. Restart laptopa również nie pomógł. Efekt cały czas był ten sam: program działał normalnie, ale nie pozwalał na otwarcie zapisanych wcześniej plików. Trzeba było odpuścić, tak też zrobiłem. W kolejnym dniu postanowiłem sprawdzić, czy efekt ciągle jest ten sam i... zaskoczenie, program zaczął funkcjonować bez żadnych problemów i komunikatów. Co ciekawe, nie zmieniło się to do ostatniego dnia testu.







Laptop HP 15s Ryzen 3 nie pokazuje przewidywanego czasu pracy na baterii, a jedynie jej procentowy poziom naładowania. To wystarczający komunikat, aczkolwiek konieczne jest spędzenie pewnego czasu z nim, aby nauczyć się na jaki czas pracy pozwala w danym momencie zgromadzona energia baterii. Oczywiście jest on różny w zależności od tego co na nim robimy. Bardziej energochłonne procesy (oglądanie filmów, otwarcie dużej liczby programów) znacznie ją skraca. W moim przypadku, kiedy głównie korzystałem z przeglądarki i pakietu Office wystarczała – od pełnego naładowania - na praktycznie cały dzień pracy. Aby uzupełnić energię w baterii (od 20%) za pośrednictwem znajdującego się w zestawie zasilacza trzeba przygotować się na prawie dwugodzinne oczekiwanie - do pełnego naładowania. Lepiej kontrolować stopień jej naładowania, w szczególności jeżeli w ciągu dnia nie mamy możliwości doładowania jej, bo podpięcie jej na chwilę może przynieść taki sam skutek jak znalezienie czegoś w pokoju nastolatka, który wygląda jak po przejściu kataklizmu i tylko jego gospodarz, z precyzją sapera, znajduje w nim potrzebne rzeczy. Taka misja dla każdej innej osoby musi skończyć się niepowodzeniem.

W testowanej specyfikacji (procesor AMD Ryzen 3, 8GB ramu, dysk SSD 256GB, matryca matowa IPS full HD o przekątnej 15,6 cala, Windows 10) laptop HP 15s Ryzen 3 został wyceniony na 2 399 PLN. Za powyższą kwotę otrzymujemy produkt, który doskonale przygotowuje nas do obcowania z nastolatkiem. Jeżeli my coś od niego chcemy jest oszczędny w reakcjach, ale tylko wtedy, bo zupełnie inaczej wygląda komunikacja w drugą stronę, tutaj powinniśmy być praktycznie cały czas czujni. To fantastyczny poligon doświadczalny, który przy okazji może spełniać funkcje komputera przenośnego, tym bardziej że jego waga (1,57 kg) nie obciąży zbytnio naszych mięśni. Nie jest pozbawiony wad, jednak po dotarciu się z nim i w codziennych, bieżących sprawach można na tyle się z nim „dogadać”, że okaże się wiernym kompanem.






Laptop HP 15s Ryzen 3-5300 8GB 256GB Win10 IPS Black


Podziel się:




Luty 2022

Robert Lorenc

Dziękuję firmie x-kom za użyczenie HP 15s Ryzen 3 do testu.

Gwarancja niezależności testu.
Oznacza ona, iż test nie był inspirowany, sponsorowany, sprawdzany oraz korygowany w jakikolwiek sposób przez firmy czy też osoby powiązane z testowanym produktem. Nie miały one również wpływu na jego kształt oraz formę.

Zobacz ostatnie numery miesięcznika motoryzacyjnego:













Warte uwagi