Wybór padł na moduł komfortowych migaczy – bo tak zostało powyższe rozwiązanie nazwane – oferowany przez firmę Lepard. Zestaw o symbolu producenta AM.011.1 składa się z niewielkiego modułu (o wymiarach 4,5 x 6 x 2 cm), wiązki kabli oraz elementów montażowych. Do pudełka została dodana również instrukcja montażu, która – jak twierdzi fachowiec montujący moduł, bo postanowiliśmy skorzystać z jego usług, a nie udawać że znamy się na wszystkim - jest kompletna, to znaczy zapewnia odpowiednią ilość informacji potrzebnych do właściwego zamontowania modułu. Oczywiście oprócz niej potrzebna jest elementarna wiedza o budowie samochodu.

Jako się rzekło, moduł AM.011.1 od firmy Lepard montował wykwalifikowany człowiek, dlatego z ciekawością podpytaliśmy go, co sądzi o wykonaniu powyższego modułu. Uznaliśmy, że jego zdanie będzie bardziej wiarygodne niż nasze, czyli osób które okazjonalnie mają do czynienia z takimi rozwiązaniami. Oto jego opinia: zestaw montażowy jest kompletny i posiada wszystkie elementy potrzebne do właściwego montażu. Moduł wykonany jest nie tylko estetycznie, ale również z wysoką dbałością, która pozwala na bezstresowe zamontowanie go poza kabiną pojazdu, czyli w miejscu narażonym na czynniki zewnętrze. Zaopatrzenie modułu we własny bezpiecznik dodatkowo zwiększa tą pewność. Okablowanie jest na tyle długie, że umiejscowienie modułu nie wymaga kompromisu. Producent pomyślał nawet o takim szczególe jak zaślepka gniazda USB na module. Bazując na opinii fachowca, za podejście do wykonania modułu, firmie Lepard należą się brawa.

Moduł komfortowych migaczy zamontowany zgodnie „ze sztuką”, czas zatem na sprawdzenie jak działa. Uczciwie należy przyznać, iż trzeba chwilę poświęcić aby nauczyć się korzystania z jego dobrodziejstwa. Do wzbudzenia funkcji trzech mignięć, bo do tego przecież on służy, należy stuknąć w manetkę migaczy, a nie przytrzymać do pierwszego ich mignięcia. Jeżeli to nastąpi, to po puszczeniu manetki migacze również przestaną mrugać. Po opanowaniu tej umiejętności działanie modułu należy uznać za wzorcowe. W trakcie całego testu nie zdarzyło się, aby zawiódł. Przy okazji zauważyliśmy iż jakby moduł uczył się naszych przyzwyczajeń i nawet odrobinę dłuższe przytrzymanie manetki powodowało, że po jej puszczeniu migacze mrugały trzy razy. A może to my staliśmy się sprawni w obsłudze? Tego nie rozstrzygniemy. Udało nam się za to znaleźć jeden minus, a w zasadzie swoistego rodzaju niedogodność związaną z dotychczasowym przyzwyczajeniem. Przy normalnym działaniu migaczy, każde ich zaświecenie połączone jest z sygnałem dźwiękowym. W momencie działania modułu emitowany jest on tylko raz.

Moduł AM.011.1 firmy Lepard to ciekawe, a co istotniejsze, przydatne rozwiązanie. Nie tylko spełnia ono swoją rolę i wykonuje powierzone mu zadania, ale co równie ważne, nie ma żadnego wpływu na dotychczasowe działanie migaczy, ono tylko rozszerza ich możliwości, tym samym dotychczasowa ich funkcjonalność działa tak samo jak wcześniej.