Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony Gazeta ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ






Test

Volkswagen California Edition 2,0 TDI 140KM DSG-7


Artur Ławnik


Volkswagen California Edition 2,0 TDI 140KM DSG-7

Kolejny miesiąc wakacji przed nami, a ja postanowiłem zaprezentować Państwu idealne auto do letnich wojaży. Pozwala ono na przeżycie niezapomnianej, rodzinnej przygody z nutką wolności i niezależności. Dzisiaj przyjrzymy się Volkswagenowi T5 w bardzo ciekawej specyfikacji o nazwie California. California to nic innego, jak dobrze znany „osobowy dostawczak”, zmodyfikowany w taki sposób, aby nie tylko zapewnić maksymalny komfort dla podróżujących, ale również w razie potrzeby umożliwić nocleg nawet szóstce pasażerów! Taki mini-kemping na kołach, o czym postaram się opowiedzieć w moim artykule.

Tylko dwa szczegóły
Z zewnątrz model California od zwyczajnych wersji wyróżnia się tylko dwoma elementami: dachem oddzielonym od konstrukcji auta oraz rozkładany daszek
zamontowany po prawej stronie auta. Pozostałe elementy stylistyki pozostały bez zmian i są typowe dla Transportera T5.

Prawie kemping
Prezentowany dziś Volkswagen California Edition nie posiada kompletnego wyposażenia kempingowego, choćby tak podstawowego, jak toaleta. Tym niemniej ma wiele innych zalet. Jego wnętrze jest komfortowe nawet w polowych warunkach. Dzięki rozkładanym tylnym siedzeniom oraz możliwości podniesienia dachu, mamy możliwość położenia sześciu osób do spania (po trzy na górze i na dole). Wadą jest na pewno utrudnione wchodzenie na górne miejsca, ponieważ musimy się wspinać po przednich fotelach przez mały otwór powstały w dachu.

Wróćmy teraz do sytuacji, kiedy nie musimy korzystać z łóżek. Wtedy do naszej dyspozycji są cztery pełnowymiarowe fotele, które jesteśmy wstanie przesuwać i obracać o 360 stopni. 3-osobowa kanapa również jest przesuwna. Miejsca w środku jest wystarczająco dużo, aby wygodnie podróżować w komplecie pasażerów.

California na swoim wyposażeniu posiada również dwa rozkładane siedzenia piknikowe oraz niewielki turystyczny stolik. Taki „komplet wypoczynkowy” zmieścimy pod rozkładanym

daszkiem, o której auta wspomniałem wcześniej. Na wypadek zimnego frontu atmosferycznego mamy do dyspozycji postojowe ogrzewanie typu Webasto oraz możliwość podłączenia auta do zewnętrznego źródła prądu.

Wnętrze zostało wykończone materiałami, które są nie tylko bardzo dobrej jakości, mile w dotyku, ale również proste do utrzymania w czystości.

Najlepszy silnik
Pod maską prezentowanego dziś Volkswagena California znajduję się bardzo dobrze znana wysokoprężna jednostka napędowa o pojemności 2 litrów i mocy 140 KM. Silnik ten spięty jest z 7-biegową, automatyczną skrzynią biegów DSG. Napęd przekazywany jest na przednie koła. Jako że nie mamy do czynienia z autem, które ma zapewniać sportowe osiągi, to kwestię prędkości maksymalnej i przyśpieszenia do 100 km/h pominę. Zaznaczę tylko, że jak na auto ważące grubo ponad 2000 kg osiągi są więcej niż dobre i sprawne i bezpieczne wyprzedzanie innych, niezbyt szybko jadących pojazdów nie powinno sprawić problemów. W manewrze tym pomaga bez wątpienia pokaźny moment obrotowy, wynoszący aż 340 Nm.

Volkswagen California Edition 2,0 TDI 140KM DSG-7 Volkswagen California Edition 2,0 TDI 140KM DSG-7














Sierpień 2015

Artur Ławnik


Gwarancja niezależności testu.
Oznacza ona, iż test nie był inspirowany, sponsorowany, sprawdzany oraz korygowany w jakikolwiek sposób przez firmy czy też osoby powiązane z testowanym produktem. Nie miały one również wpływu na jego kształt oraz formę.

Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego:


POBIERZ NUMER




Warte uwagi