Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych,
zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj.
Piąta generacja Polo w salonach gości już od 2009 roku, dlatego producent po 5 latach postanowił delikatnie odświeżyć swojego przedstawiciela klasy miejskiej. Jakie zaszły zmiany podczas ostatniego face liftingu – o tym w niniejszym artykule.
Minimalne zmiany
Zewnętrzne zmiany są minimalne. Producent delikatnie przeprojektował przedni zderzak dodając nowy wlot powietrza plus w pełni LED-owe światła do jazdy
dziennej (dostępne pod koniec 2014r.). Z tyłu zmiany są również bardzo skromne. Wprawne oko zauważy nieco szerzej rozstawione „odblaski” i zmienione wnętrza kloszy lamp. Większą nowością są dwa nowe metaliczne kolory nadwozia: czerwony oraz widoczny w naszej galerii niebieski. Pozostałe elementy nadwozia pozostały bez zmian.
Wnętrze podobne do Golfa
Wnętrze również zostało poddane modyfikacjom, które upodobniły je do większego brata, czyli Golfa. Wsiadając do Polo zauważamy nową kierownicę, żywcem wyjętą z droższego modelu oraz przeprojektowaną konsolę środkową składającą się z ekranu dotykowego o niewielkiej wielkości obsługującego radio oraz panelu sterowania jednostrefową klimatyzacją. Poza tymi drobiazgami posiadacze poprzedniej generacji auta będą się tutaj czuli jak w domu.
Z przodu przestrzeni jest dużo –kierowca i siedzący z przodu pasażer do dyspozycji mają wygodne i bardzo dobrze wyprofilowane fotele z niezłym trzymaniem bocznym. Z tyłu jest wygodna kanapa, ale może zabraknąć miejsca na nogi w momencie odsunięcia przednich foteli maksymalnie do tyłu. No cóż, taki urok aut tej klasy.
Bagażnik ma pojemność 280 litrów. Wygodny dostęp sprawia, że na pewno nie będziemy mieli problemu z zapakowaniem do niego naszych bagaży, łącznie z wózkiem dziecięcym.
Jakość materiałów jest, jak zwykle w autach niemieckiego koncernu, bardzo dobra. Plastiki, jakie zostały wykorzystane we wnętrzu, posiadają miłą w dotyku strukturę i są idealnie spasowane. Podobnie wygląda sytuacja z tapicerką materiałową, która jest miła w dotyku i prosta do utrzymania w czystości.
Plus 5 KM
Pod maską prezentowanego Polo znajduje się zmodyfikowana, benzynowa jednostka napędowa 1,2 TSI. Modyfikacja polega na zwiększeniu mocy z 105 do 110 KM. Według producenta
zabieg ten nie tylko polepsza osiągi, ale również wpływa korzystnie na zużycie paliwa. O tym drugim aspekcie w dalszej części artykułu. Teraz skupmy się na osiągach.
Polo z tym silnikiem przyśpiesza dość żwawo, aby po 9,3 sekundy uzyskać pierwsze 100 km/h, zaś prędkość maksymalna wynosi według producenta 196 km/h. Napęd przekazywany jest na przednie koła za pomocą manualnej, sześciobiegowej skrzyni biegów. Do jej pracy nie mam żadnych zastrzeżeń. Poszczególne biegi bez problemów wędrują na swoje wytyczone miejsce, a przełożenia są optymalnie dobrane do możliwości i charakteru silnika.
Dzięki temu i sporemu momentowi obrotowemu, który w tym przypadku wynosi 175 Nm i dostępny jest w szerokim zakresie obrotów (od 1500 do 4000 obr./min), elastyczność jest więcej niż dobra. Może przyśpieszenie nie wciska w fotel, ale jest wystarczająco skuteczne, aby bezpiecznie i sprawnie poruszać się po drogach.
Podróżując Polo mamy pewność bezpiecznego prowadzenia auta, które na pewno nas nie zaskoczy nad- czy podsterownością. Polo, mimo niewielkiego rozstawu osi, pokonuje wszelkie nierówności jak prawdziwa limuzyna. Niedoskonałości nawierzchni tłumione są tak, aby komfort pasażerów cierpiał w jak najmniejszym stopniu .
Gwarancja niezależności testu.
Oznacza ona, iż test nie był inspirowany, sponsorowany, sprawdzany oraz korygowany w jakikolwiek sposób przez firmy czy też osoby powiązane z testowanym produktem. Nie miały one również wpływu na jego kształt oraz formę.
Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego:
