Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony Gazeta ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ






Test

Hyundai ix35 vs Honda CR-V


Artur Ławnik


Hyundai ix35 vs Honda CR-V

Nie słabnąca popularność aut segmentu SUV, czyli „sportowo-uniwersalnych” pojazdów nie zawsze z napędem na obie osie, powoduje, że producenci nieustannie ulepszają swoje modele. W końcu sprzedają się one bardzo dobrze, ustępując popularnością jedynie kompaktom. Dziś porównanie dwóch SUVów. Pierwszy z nich to japońska Honda CR-V (tym razem z napędem na przednie koła i nowoczesnym, małolitrażowym silnikiem wysokoprężnym) oraz koreański Hyundai ix35 po face liftingu, w najbogatszej odmianie Style i z napędem na obie osie.

Typowe SUV
Stylistycznie oba samochody to typowi reprezentanci swojego segmentu, charakteryzujące się podwyższonym nadwoziem typu hatchback.

Najnowsza Honda CR-V z tyłu prezentuje LED'owe światła umieszczone w kloszach o kształcie przypominającym bumerang. Przód to przede wszystkim
diodowy pas świateł do jazdy dziennej i dość mocno spłaszczona atrapa silnika.

A jak jest u Hyundai’a po zmianach? Testowany egzemplarz jest samochodem, który na pewno przyciąga uwagę bardzo ciekawym, niebieskim odcieniem lakieru. Dodatkowym atutem są wyraziste i mocno zaakcentowane kształty przednich lamp, wyposażonych w nadające lekkiej agresji diodowe światła do jazdy dziennej. Dynamiczne wrażenie potęguje również atrapa silnika. Tył to dość mocno ścięta tylna klapa ozdobiona światłami o nowym wzorze przypominającym półkole.

Przestronnie i komfortowo
Zaglądając do środka aut zauważamy przestrzeń, która w obu przypadkach na pewno pomieści komplet dorosłych osób. Z przodu do dyspozycji mamy bardzo wygodne, obszerne i nieźle wyprofilowane fotele, które na pewno będą umilać nam każdą podróż.

Tył to również podobna ilość miejsca i przestrzeni, jednakże Honda CR-V posiada atut w postaci całkowicie płaskiej podłogi. Dzięki temu z tyłu może wygodnie rozsiąść się trójka pasażerów i nawet ten siedzący pośrodku nie będzie miał problemów ze znalezieniem miejsca na nogi. Mimo tej przewagi Hondy, Hyundai również jest w stanie wygodnie pomieścić z tyłu trójkę dorosłych pasażerów, lecz ten siedzący na środku będzie musiał dzielić przestrzeń na nogi ze swoimi kompanami podróży.

Przyjrzyjmy się teraz dokładnie deskom rozdzielczym. Zacznijmy od Hyundai’a.

Wszystko jest bardzo proste i intuicyjne w obsłudze, a w dodatku symetrycznie ułożone. Zegary są umieszczone w podwójnych tubach, które rozdziela

niewielki wyświetlacz komputera pokładowego. Konsola środkowa po zmianach składa się obecnie z bardzo niewielkiego, kolorowego i dotykowego wyświetlacza obsługującego radio. Niżej znajduje się kolejny wyświetlacz pokazujący parametry dwustrefowej, automatycznej klimatyzacji.

Przyszła pora na Hondę. Zegary to centralnie umieszczony, duży prędkościomierz, połączony ze znacznie mniejszym, okrągłym wyświetlaczem komputera pokładowego. Na samej górze konsoli środkowej umiejscowiono wyświetlacz zintegrowanego radia. Niżej usytuowano centrum dowodzenia radiem i automatyczną klimatyzacją. Najniżej znajduje się niewielkich rozmiarów lewarek skrzyni biegów, który znalazł idealne miejsce na konsoli środkowej.

W kwestii bagażników jest w zasadzie remis, ponieważ do zagospodarowania w obu autach mamy aż 590-litrowe bagażniki. Ich atutami są całkowicie płaskie podłogi. Jednak nie obyło się bez wad, jaką z pewnością są wysoko umieszczone progi załadunkowe, co może sprawić trudności w pakowaniu większych walizek.
















Wrzesień 2014

Artur Ławnik


Gwarancja niezależności testu.
Oznacza ona, iż test nie był inspirowany, sponsorowany, sprawdzany oraz korygowany w jakikolwiek sposób przez firmy czy też osoby powiązane z testowanym produktem. Nie miały one również wpływu na jego kształt oraz formę.

Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego:


POBIERZ NUMER




Warte uwagi