Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony Gazeta ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ





moto sport

Porsche GT3CCCE - dwie klasy = więcej walki



Organizatorzy tej serii wyścigowej wpadli na pomysł, który ma zacieśnić rywalizację między zawodnikami. Z pozoru drobna zmiana w regulaminie, ma spore znaczenie dla zawodników, a także
najprawdopodobniej – dla widzów. Kierowcy będą podzieleni na dwie grupy – A i B, w zależności od ich wyścigowego stażu i doświadczenia. Tym samym możemy się spodziewać walki dosłownie na każdym metrze toru. Jak ten pomysł się sprawdzi? Dowiemy się już pod koniec kwietnia na węgierskim Hungaroringu.


Obie grupy zawodników będą oczywiście rywalizować wspólnie, w trakcie jednego wyścigu czy jednej sesji kwalifikacyjnej, jednak będą prowadzone dwie klasyfikacje punktowe – dla każdej z grup. Na koniec sezonu – zostaną przyznane dwa tytuły mistrzowskie - w grupie A i B. To z pewnością dodatkowy motywator dla zawodników, którzy nie mogą się pochwalić takim doświadczeniem, jak najlepsi kierowcy w Porsche GT3CCCE, ale ambicja pcha ich do walki o trofea. Wzięliśmy na przesłuchanie czwórkę kierowców i zapytaliśmy o to, jak się zapatrują na trzeci już sezon Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe.

Rafał Mikrut:
Rafał Mikrut
– Przed sezonem mam mocne postanowienie walki o końcowe zwycięstwo w klasie B. Wszystko wskazuje na to, że dzięki temu podziałowi mocno zacieśni nam się stawka, a rywalizacja będzie bardziej zażarta. W ramach przygotowań do sezonu odbyłem już z zespołem dwie, owocne sesje testowe i wiem, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Liczę na to, że w klasie B, będę musiał się zmierzyć z co najmniej czterema, pięcioma zawodnikami, którzy też liczą na wygraną. Jestem bardzo zadowolony z tego, że mamy w kalendarzu nowy tor, czyli Salzburgring. Byłem tam tylko raz na testach, ale zapamiętałem to, jako bardzo urokliwe miejsce, więc z chęcią tam wrócę. Obiekt jest bardzo malowniczo położony, w górskiej dolinie, co sprawia, że mogą nas tam spotkać pogodowe niespodzianki.

Jarosław Budzyński:
Jarosław Budzyński
– To będzie mój trzeci sezon w Porsche GT3CCCE. Cieszę się z podziału kierowców na dwie grupy. Ja będę startował w klasie B i nie ukrywam, że moją ambicją jest zwycięstwo w tej klasyfikacji. Trochę się martwię o mój samochód, który ma już za sobą bardzo wiele kilometrów przejechanych wyścigowym tempem. Dlatego przed sezonem zafundowaliśmy mu gruntowny i skrupulatny remont, aby wiernie służył mi do końca roku, bo o nowym egzemplarzu myślę dopiero w kontekście kolejnego sezonu. Sezon zapowiada się bardzo ciekawie, bo podczas ostatnich testach na EuroSpeedway Lausitz jeździłem z czwórką uczestników pucharu i wszyscy mieściliśmy się w sekundzie. Liczę na to, że będzie interesująco. Nie miałem jeszcze przyjemności ścigania się na torze nieopodal Salzburga, ale słyszałem, że ten tor może nas bardzo pozytywnie zaskoczyć.
















Kwiecień 2014



Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego:


POBIERZ NUMER




Warte uwagi