Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony Gazeta ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ





tuning

Dziki - Mitsubishi Outlander



Dziki - Mitsubishi Outlander

Dzisiaj na naszych łamach samochod nieco większych gabarytów. Jest nim Mitsubishi Outlander, który już na pierwszy rzut oka znacząco odróżnia się od seryjnych egzemplarzy. Warto dodać że będziecie mieli okazję go spotkać już podczas najbliższej Gali Furious.pl, która odbędzie się w ramach Moto Beach Party w Ustce. O samochodzie oraz modyfikacjach które w nim się pojawiły rozmawiamy z właścicielem samochodu - Dziki'm.

Dlaczego akurat wybrałem Mitsubishi Outlander. Hmm… wydaje mi się, że trzeba by zacząć od samego początku. A wszystko zaczęło się jakieś 10 lat temu, gdy po „wizytach” na różnych pokazach oraz zlotach motoryzacyjnych poza granicami Polski oraz w Polsce mogłem się naoglądać tyle „odjechanych” projektów w dziedzinie motoryzacji. Tak się „zakręciłem” iż postanowiłem sobie że, wcześniej czy później będę posiadaczem takiego „odjechanego auta” którym będę mógł pokazać właśnie na tych zlotach na których mogłem tylko podziwiać innych za ich „projekty”.
Moim pierwszym projektem było auto ze „stajni” Audi. Wiadomo, że gdy zaczyna sie stawiać pierwsze kroki to zawsze „płacimy frycowe” i dlatego uważam, że więcej się uczyłem
niż mogłem coś pokazać.
Dlatego drugi projekt był już przemyślany od A do Z a żeby było mało to było to auto o dość „dużych gabarytach”. Renault Trafic był moim bardzo udanym projektem. Mogłem już z podniesionym czołem prezentować to auto na różnych zawodach, wystawach oraz zlotach z bardzo dużym zainteresowaniem ze strony współzawodników jak i zwiedzających. „Trafi” zdobył ze mną kilkanaście tytułów Mistrza Polski w nagłośnieniu auta, oraz mój największy dotychczasowy sukces, jakim było zdobycie tytułu Mistrza Europu w dziedzinie CA i multimedia.
Po tym sukcesie pomyślałem, iż mogę już śmiało powiedzieć, że zrealizowałem swe marzenia. Ale… No właśnie pojawiło się małe, ale i jak to w życiu bywa nastąpiła zmiana w moim podejściu do „wariackich modernizacji” aut. Postanowiłem, że pójdę jeszcze dalej i przełamię jeszcze więcej barier. W ten oto sposób nastąpiły przygotowania do mojego najnowszego projektu. Skoro miałem już „małe” auto osobowe następnie „duże” auto dostawcze to brakowało mi w mojej kolekcji auta, które pogodziłoby moje wcześniejsze projekty. Więc zaczęły się poszukiwania auta, które spełniałoby moje wymogi dotyczące realizacji nowego „zwariowanego” projektu. Po długich namysłach do finalnej trójcy wchodziły BMW X5, Mitsubishi Outlander oraz Honda CR-V. Wygrał „Misiek” tylko i wyłącznie z powodu „bardzo dużej” elastyczności w stosunku do warunków zakupowych jak również świadczeń gwarancyjnych, pogwarancyjnych i serwisowych.
Tak, więc jesienią 2009 roku rozpoczęły się pierwsze prace dotyczące realizacji mojego projektu. Mając już pewne doświadczenie w realizacji moich wcześniejszych projektów, przystąpiłem do wykonania zarysu projektowego oraz harmonogramu zadań, które czekały świeżo nabytego „Miśka”.
Jedno było pewne jak słońce, że wszystkie prace zostaną tym razem wykonywane w mym mieście. Miało to na celu promocje mojego miasta oraz większą kontrolę nad firmami, które współpracowały ze mną w realizacji mojego najnowszego projektu dotyczącego modernizacji „Miśka”.
Auto zostało rozebrane do „gołych blach” po to tylko, aby móc przeprowadzić prace wygłuszające całej karoserii oraz „rozprowadzenia” instalacji car audio oraz multimedia. W między czasie pojawiały się zakupione wcześniej podzespoły instancji CA. Po zakończeniu pierwszych prac instalatorskich auto trafiło w ręce „zakręconego artysty”, który mógł zacząć szkice projektu pod „motyw przewodni”, który ma „pokryć” auto a zarazem ma tworzyć całość malowidła a nie tylko pojedynczy motywy wyrwany z jakiegoś kontekstu nie trzymającego się całości.
Motyw przewodni, który sobie zaplanowałem jak zwykle wywodzi się z mojego zamiłowania do muzy jaka towarzyszyła mi od najmłodszych lat na dobre i złe czyli Heavy Metalu. Pierwszy etap prac malarskich i lakierniczych trwały przez około trzy miesiące. Gdy auto jeszcze słało w „komorze lakierniczej” już szykowały się nowe „tapicerki skórzane” dla foteli i kanapy oraz pewne motywy drzwi przednich i tylnich.
Co do „synchronizacji” materiałowo – kolorystycznej tapicerki i wykończenia wnętrza to musze się przyznać że sam wybór tych komponentów to prawie miesiąc

czasu do podjęcia ostatecznej decyzji. Tak czy inaczej postawiłem na alkantarę oraz skórę, w odcieniach nawiązujących do całości projektu. Po zakończeniu prac lakierniczo-malarskich auto trafiło z powrotem do warsztatu CA i się zaczęło. Na pierwszy ogień poszedł kokpit, słupki oraz drzwi przednie nastąpiła pełna przebudowa tak, aby móc pomieścić wszystkie elementy jednostki centralnej oraz zestawu trój drożnego głośników. Po uporaniu się z przodem przyszedł czas na tył i tu znowu mega wyzwanie, aby móc pomieścić i ulokować „parę” elementów instalacji CA oraz instalacji głównego zasilenia systemu.
Największym wyzwaniem było ulokowanie dwóch dodatkowych akumulatorów żelowych zgodnie z obowiązującymi przepisami bezpieczeństwa, aby odpowiadały regulaminowi organizacji prowadzących zawody w dziedzinie CA na terenie całej Europy. Ale i ten problemem udało się nam opanować i przystąpiliśmy do montażu całej przestrzenni bagażowej oraz nagłośnienia przedziału pasażerskiego. W miedzy czasie działaliśmy na dwóch frontach, prace toczyły się zarówno u tapicera jak również w instalacji i montażu podzespołów CA. Po uporaniu się ze wszystkimi „problemami” związanymi z pracami instalacyjnymi i wykończeniowymi wnętrza auta. Nadszedł czas, aby dopieścić wygląd zewnętrzny „Miska” i tu pojawiły się pakiety stylistyczne dla „Miśka” oraz nowe „fele” wraz z „gumami”, które nawiązują do całości projektu.
Nie było by ciekawie gdyby i nie w tym etapie nie natrafiło się na problemy. Problem, który spędzał mi sen z powiek był związany z tylnim zawieszeniem a dokładnie z obciążeniem auta poprzez ciężar zabudowy bagażnika oraz komponentów systemu CA. Całe auto zostało „dociążone” poprzez wygłuszenie, okablowanie, zabudowę, podzespoły, dodatkowe zasilanie, sprzęt car audio / głośniki, wzmacniacze, procesory, monitory itp. / o jakieś 300 kg ;) Bardzo długo nie mogłem sobie z tym poradzić z powodu gwarancji, jaka obejmowała auto. Ale i z tego udało mi się wybrnąć a właściwie pomogli mi w tym koledzy z grupy „Trzech Diamentów” podczas pobytu na międzynarodowym zlocie Mitsubishi ElbeTreffen podsunęli mi pewne rozwiązanie. Rozwiązanie to spowodowało „wyrównanie” auta i wygląd „Miśka” nareszcie nabrał ogólnej estetyki.
I tak po ośmiu miechach ciężkiej pracy „Misiek” przeszedł metamorfozę i rozpoczął starty w eliminacjach Mistrzostw Polski w CA w konkurencji SQL oraz startuje w różnych konkurencjach i pokazach na terenie Polski oraz Europy. Chciałbym tylko jeszcze nadmienić, że obecny stan modernizacji „Miśka” nie jest jeszcze zamknięty na 100% i na pewno nie zostanie on osiągnięty w tym sezonie. Powód bardzo prozaiczny auto jeszcze obejmuje gwarancja producenta i to właśnie ona wyhamowała moje prace projektem. Jedno mogę obiecać że każdy projekt doprowadzam do końca , a jeżeli już podejmuję się wyzwania to na pewno nigdy nie odpuszczam i nie poddaje się. W chwili obecnej system nagłośnienia car audio i multimedialny opiera się w większości na podzespołach firmy APLPINE F1 Status, który posiada niesamowite możliwości.

Dziki - Mitsubishi Outlander Dziki - Mitsubishi Outlander Dziki - Mitsubishi Outlander Dziki - Mitsubishi Outlander Dziki - Mitsubishi Outlander














Wrzesień 2010

Rozmawiał: Karol Jaszewski




POBIERZ NUMER




Warte uwagi