Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony Gazeta ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ





formuła 1

Red Bull kontra McLaren



Red Bull kontra McLaren

Kto będzie górą? Anthony Davidson, Eddie Jordan i Frank Dernie dyskutują o kluczowych obszarach tegorocznej walki

SAMOCHÓD
Były konsultant techniczny Williamsa i Toyoty, Frank Dernie, dzieli się z nami swoimi spostrzeżeniami na temat walki o jak najlepsze auto…

Podczas Grand Prix Turcji wyszło na jaw, że Red Bull został zmuszony do zmodyfikowania docisku generowanego przez przednie i tylne zawieszenie, aby zapobiec oficjalnemu protestowi pozostałych ekip. Nie były to pierwsze poprawki techniczne, z których musieli zrezygnować w tym sezonie, a w połączeniu z programem rozwojowym McLarena mogłoby to wytłumaczyć utratę posiadanej wcześniej przewagi. Jak wyjaśnia Dernie, niewielkie zmiany mają kolosalny wpływ na osiągi. – Mogło być tak, że jeden z elementów, którego musiał się pozbyć Red Bull, miał wpływ na inne elementy, które pomagały w uzyskaniu optymalnej pracy całości.

Jak dotychczas mocne strony RB6 i MP4-25 znajdowały się w zupełnie innych obszarach. RB6 znany jest z generowania większej siły docisku niż auta rywali, a McLaren posiada przewagę w prędkościach osiąganych na prostych. W Turcji pomiary prędkości wskazywały, że w kwalifikacjach był około 5,6 km/h szybszy niż Red Bulle. Tę przewagę szybkości da się po części wytłumaczyć optymalizowaniem przez McLarena kanału F, ale także większą mocą jednostki napędowej Mercedesa w porównaniu z silnikiem Renault. W wyniku tego można spodziewać się, że Red Bull skoncentruje się na doprowadzeniu swojego systemu do właściwego działania.

Jeśli chodzi o rozwój w dalszej części sezonu, Dernie jest przekonany, że kluczowe okaże się doświadczenie. – W kategoriach rozwoju
najważniejszą rzeczą są kryteria, którymi posługujesz się, aby zadecydować, czy dana część jest warta tego, aby umieścić ją w samochodzie. Tutaj daje o sobie znać doświadczenie i postawi to McLarena w dobrej sytuacji.

A co z głośno komentowanymi problemami Red Bulla z niezawodnością? – Wiele osób mówi, że łatwiej jest uczynić szybkie auto niezawodnym, niż niezawodne szybkim, ale to zwykle ludzie, którzy nigdy nie dysponowali szybkim autem. To nie takie proste.

Adrian Newey zaciekle bronił domniemanej delikatności RB6, twierdząc, że żadna z awarii nie wystąpiła w wyniku posunięcia się z projektem auta do niebezpiecznych granic. Tak czy inaczej przy wspaniałej niezawodności, którą pokazał w tym sezonie McLaren, Red Bull nie może pozwolić sobie na zbyt wiele potknięć.

WERDYKT Red Bull nadal będzie szybki, ale awaryjny. McLaren wiele zyska natomiast na doświadczeniu

KIEROWCY
Anthony Davidson tłumaczy, czemu w sezonie 2010 Webber zbliżył się do Vettela

– Na czele stawki znajdują się w tej chwili cztery postacie, a tą, która ma najwięcej do udowodnienia jest Mark Webber. Ludzie długo go nie doceniali – mówi Anthony Davidson, były kierowca F1 i ekspert BBC.

Davidson uważa, że lepsza postawa Webbera w porównaniu z Vettelem to zasługa charakterystyki prowadzenia się tegorocznych samochodów. – Jedną z mocnych stron Vettela jest umiejętność radzenia sobie z autem, w którym bardzo nerwowo zachowuje się tył, szczególnie w długich przejazdach. Kolejnym atutem jest przestawianie się z jazdy z niewielką ilością paliwa do prowadzenia samochodu z większym obciążeniem, tak, jak miało to kiedyś miejsce w Q3. Teraz wiele się zmieniło. Mamy węższe przednie opony, które zredukowały nieco przyczepność przedniej osi i zapewniają lepszą stabilność tyłu. Mamy także trzeci segment kwalifikacji z małą ilością paliwa, co pozbawia Vettela przewagi dostosowywania się do większej wagi auta. To subtelne zmiany, ale wystarczające, aby zmienić sytuację i pozwolić Markowi się zbliżyć.

Czy zatem szybkość Webbera niepokoi Vettela? – Rywalizacja między kierowcami jest płynna, a to może mieć wpływ na umysł kierowcy. Kiedy tylko myślisz, że masz kontrolę nad kolegą z zespołu, on może nagle wrócić do formy – tłumaczy Davidson. – Ale jeśli którykolwiek z nich miałby odnieść serię zwycięstw, można sądzić, że będzie to Vettel. Ma odpowiednie auto i jest wystarczająco szybki. Potrzebuje tylko nieco szczęścia.

Czy można powiedzieć, że Red Bull faworyzuje Vettela? – Myślę, że będą sytuacje, w których Mark będzie czuł lekką paranoję – mówi Davidson. – Sebastian Vettel jest owocem ciężkiej pracy programu rozwoju młodych kierowców Red Bulla, więc to oczywiste, że ekipa go uwielbia. Myślę jednak, że Adriana Neweya nie obchodzi, który z kierowców wygra tytuł.

Na zmartwionego nie wygląda także sam Webber. Inaczej nie przedłużyłby z zespołem umowy na sezon 2011.

W McLarenie swojemu młodszemu koledze dał do myślenia także Jenson Button. – Jeśli auto jest dobre, czysta szybkość Jensona jest fenomenalna. Tak samo jak Lewisa. Wszystko sprowadza się do tego, kto danego dnia wyciśnie z auta więcej. Widać, że Jenson i Lewis darzą się ogromnym szacunkiem. Wiedzą, że każdy z nich będzie miał swój dzień.

Davidson wierzy również, że duet McLarena musi dalej wywierać na Vettelu i Webberze presję. – Powodem, dla którego Red Bulle zderzyły się w Turcji, był Lewis Hamilton. Red Bull nie mógł prosić kierowców o zachowanie pozycji, ponieważ zaraz za nimi jechał Lewis. Przez cały wyścig mocno ich naciskał i wreszcie pękli. Nie stałoby się tak, gdyby McLareny były 15 sekund z tyłu.

WERDYKT Webber powinien nadal zachwycać, a Vettel wróci do formy, ale McLaren będzie wywierał presję

KIEROWNICTWO
Były szef zespołu Eddie Jordan dzieli się swoimi uwagami na temat unikalnego stylu zarządzania Christiana Hornera

Z zewnątrz Christian Horner i Martin Whitmarsh wydają się być podobni, ale ich podejścia zdecydowanie się różnią. – Christiana cechuje styl zarządzania przedsiębiorcy, który częściowo bierze się z niego samego, ale także ilustruje styl Red Bulla – mówi Eddie Jordan. – Widać to było w Monako, kiedy zdobyli dublet, a Horner wskoczył z radości do basenu. To było emocjonalne zachowanie i dobra zabawa, a niewiele ekip na to stać.

Zarówno Hornerowi jak i Whitmarshowi nie było jak dotychczas w tym sezonie łatwo. Obaj musieli bronić swoich zespołów w kwestii kontrowersji

technicznych. Whitmarsh w przypadku radykalnego kanału F, a Horner na skutek zarzutów o używanie przez Red Bulla systemu samopoziomującego się zawieszenia.

Obaj musieli sobie także radzić z różnicami, jakie występowały między kierowcami. Po wyścigu w Turcji Horner miał pełne ręce roboty, a jego sytuację skomplikował dodatkowo wpływowy konsultant Red Bulla Helmut Marko, który publicznie obwinił za incydent Marka Webbera. Zajście podkreśliło rozłam pomiędzy wyścigową ekipą Red Bulla, która zachowuje się sprawiedliwie, a korporacją, która bez wątpienia faworyzuje Vettela.

Whitmarsh również musiał radzić sobie z delikatnymi sytuacjami, jak ta, kiedy w Melbourne Lewis został upomniany przez policję za niebezpieczną jazdę. Ale Martin jest biegły w łagodzeniu napięć i winę za zamieszanie w Turcji, do którego doszło, gdy Jenson Button wyprzedził Lewisa Hamiltona, zrzucił na nieporozumienie komunikacyjne.

WERDYKT Doświadczenie Whitmarsha oraz wewnętrzna struktura zarządzania w McLarenie daje im przewagę nad Red Bullem

Werdykt „F1 Racing”
Red Bull będzie utrzymywał nad McLarenem niewielką przewagę w kwestii osiągów auta, ale jeśli chodzi o rozwój, ekipa z Woking jest niedościgniona. Kanada pokazała też, że McLaren góruje nad rywalem również taktycznie.

Red Bull kontra McLaren Red Bull kontra McLaren Red Bull kontra McLaren Red Bull kontra McLaren Red Bull kontra McLaren














Lipiec 2010





POBIERZ NUMER




Warte uwagi