Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony Gazeta ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ





Wywiad

NH Motors stawia na elektromobilność


Robert Lorenc


NH Motors stawia na elektromobilność

Ford nie oparł się obecnym trendom i również wprowadził do sprzedaży model elektryczny – Forda Mustanga Mach-E. Jednak poszedł on swoją drogą, tak w projektowaniu samochodu, jak również w zakresie jego sprzedaży. Nie tylko o modelu, ale również wyzwaniom jakie stoją przed dealerami go sprzedającymi rozmawiam z Piotrem Krakowianem, dyrektorem zarządzającym w firmie NH Motors z Krakowa.

Robert Lorenc: Czy jako dealer Forda mieliście obowiązek włączyć do sprzedaży model Mach-E?
Piotr Krakowian:
To nie był obowiązek, a raczej możliwość, z której z chęcią skorzystaliśmy. Wymagało to od nas spełnienia odpowiednich, wysokich kryteriów i standardów, tak sprzedażowych, jak i posprzedażowych, które na dzień dzisiejszy spełnia około

połowa salonów Forda w Polsce, między innymi nasz.

Dlaczego zatem zdecydowaliście się na ten krok?
Powodów było kilka. Jednym z nich była chęć obsługi tak bardzo zaawansowanego technologicznie pojazdu, nad którym inżynierowie pracowali przez ostatnie lata i który reprezentuje najszybciej rozwijającą się obecnie dziedzinę motoryzacji. Dzięki ich wysiłkowi, można powiedzieć, że Mach-E jest modelem kompletnym. Oferuje nie tylko duży zasięg, ale również piorunujące przyspieszenie, a przy okazji posiada doskonałe walory praktyczne, takie jak 400-litrowy bagażnik główny, 80-litrowy bagażnik dodatkowy oraz naprawdę obszerną kabinę dzięki niebagatelnemu, wynoszącemu prawie 3 metry, rozstawowi osi. Kolejnym powodem była doskonale skalkulowana cena, która obecnie pozwala na uzyskanie rządowej dopłaty do samochodu elektrycznego. Osobiście myślę, że za jakieś 2-3 lata tego typu pytania nie będą się już w ogóle pojawiać.

Które modele są naturalną konkurencją Macha-E?
W naszej części świata są to auta o zbliżonej sylwetce, takie jak Mazda MX-30, Hyundai Kona czy Audi Q4 e-tron. W Ameryce Północnej, chociażby z uwagi na zaistnienie i tradycje sprzedaży, jest to Tesla o czym mówimy jasno i wyraźnie.

Czym przekonałby pan sceptyków modeli elektrycznych, a tym samym Macha-E?
Przede wszystkim jazdą testową. Jeżeli zakup tego samochodu będzie świadomą i dobrze przemyślaną decyzją, która zostanie podjęta z uwzględnieniem raczkującej infrastruktury ładowania, charakteru wykorzystania pojazdu na co dzień oraz możliwości uzupełniania pokładowej energii w danym miejscu i czasie, to jestem w stanie zagwarantować, że Mach-E okaże się nowym sposobem pojmowania
motoryzacji, dającym jednocześnie tak dużo pozytywnych odczuć, że ludzie zaczną zdecydowanie przychylniej patrzeć na elektromobilność i z czasem naprawdę się do niej przekonają.

Skoro wspomniał pan o jeździe próbnej. Mach-E oferowany jest w pięciu znacząco różniących się wersjach, którą z nich wybraliście do modelu testowego?
350-konną z większą baterią i napędem na obie osie, czyli wersję mniej więcej ze środka cennika. Wydaje się, że to optymalna odmiana w kontekście prezentacji klientowi zalet i możliwości samochodu.

Macie przygotowaną jakąś jedną, konkretną trasę jazdy testowej czy jest ona dowolna?
Myślę, że zaprezentowanie wszystkich walorów samochodu, szczególnie takiego jak Mach-E wymaga uprzednio zaplanowanej, a nie przypadkowej trasy. Dlatego mamy przygotowane dwie trasy różniące się charakterem, a wybór konkretnej uzależniony jest między innymi od sytuacji na pobliskich drogach. Chodzi o to, aby nie trafić na korek i tym samym nie zniweczyć jazdy testowej.

Z racji napędu, Mach-E jest modelem o ograniczonych możliwościach odbywania jazd testowych w ciągu dnia, co oznacza że nie zawsze może być dostępny.
Zgadza się. Czasami w przypadku dużego zainteresowania zachodzi konieczność doładowania go w ciągu dnia. Dlatego też, dla wygody klientów, sugerujemy aby wcześniej zadzwonili do nas na numer 12 356 33 33 i umówili się na odbycie jazdy testowej. Będą mieli wtedy komfort i gwarancję, że samochód zostanie do niej odpowiednio przygotowany.

Oferujecie jazdę testową tylko tym klientom, którzy rozpatrują zakup Macha-E?
Nie, zapraszamy wszystkich, aby przekonali się czym jest jazda samochodem elektrycznym. Uważam, że to bardzo dobry pomysł szczególnie dla tych, którzy chcą skonfrontować swoją teoretyczną wiedzę na temat „elektryków” z rzeczywistością. Dzięki temu, że w naszej gamie występują samochody z napędem spalinowym, hybrydowym i elektrycznym klienci mogą je ze sobą porównać i dokonać najlepszego dla siebie wyboru.






Jaką kwotą trzeba dysponować, aby stać sie właścicielem Macha-E?
Obecnie cennik zaczyna się od 216 tysięcy zł (model z napędem na tylną oś o mocy 269 KM i z zasięgiem 440 kilometrów), a kończy na 300 tysiącach zł (napęd na wszystkie koła, moc 487 KM, zasięg 490 kilometrów), minus ewentualna wartość subwencji.

Ceny są za samochód wraz z ładowarką?
Tak. Dla uściślenia jest to urządzenie pozwalające ładować auto ze zwykłego domowego gniazdka 230V.

Jakiej gwarancji udziela Ford na swój elektryczny model?
W przypadku baterii jest to 8 lat lub do przebiegu 160 tysięcy km, w zależności od tego, co nastąpi szybciej. Natomiast na wszystkie inne podzespoły obowiązuje 2-letnia gwarancja.

Czy wymagane są okresowe przeglądy?
Tak, nie rzadziej niż raz w roku. Warto jednak dodać, że ich koszt jest około trzykrotnie niższy niż w przypadku modeli spalinowych.

Jak wygląda obecnie dostępność Macha-E?
Praktycznie nie ma z nią problemu. Spowodowane jest to możliwością zakupu tego auta ze wspólnej platformy europejskiej, co zapewnia zupełnie inny rodzaj dostępu do produktu dla polskich klientów. Wcześniej nie mieliśmy takich możliwości. Dotychczas bowiem ilość samochodów przeznaczonych na dany rynek była z góry zaplanowana i zakontraktowana. Oznaczało to, że w przypadku dużego zainteresowania danym modelem, które przewyższało szacunki, aut zaczynało brakować. W przypadku Macha-E nie powinno to mieć miejsca. Myślę, że w kwestii tego modelu nasz rynek jest traktowany bardzo partnersko względem innych rynków europejskich, które chociażby z racji polityki prowadzonej przez tamtejsze rządy mają większe doświadczenie w sprzedaży samochodów elektrycznych.

Jakie macie cele sprzedażowe względem Macha-E?
Póki co nie mamy jeszcze doświadczenia z monitorowaniem rynku odnośnie zapotrzebowania na taki rodzaj aut. Trudno jest więc tutaj coś prognozować, ale naszym ambitnym celem jest zamówienie i sprzedaż do końca bieżącego roku kilku sztuk tego modelu.

NH Motors stawia na elektromobilność
















Podziel się:




Listopad 2021

Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego:


POBIERZ NUMER




Warte uwagi