Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych, zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj. Zamknij

logo kdk.pl
Testy Tech Historia Prawo Felietony Gazeta ikona szukaj
Testy Tech Historia Prawo Felietony Ekomoto Inspiracje KATALOG FIRM Cennik logo KATALOG dla kierowców SZUKAJ






Rynek

Chaos: kary zwane opłatami, a w tle CO2



Chaos: kary zwane oplatami

Jednym z elementów prowadzenia działalności gospodarczej jest możliwość planowania, a najlepiej długofalowo, a nie z miesiąca na miesiąc lub tydzień do tygodnia. W innym przypadku to zarządzanie chaosem, reagowanie na zaistniałą sytuację i „gaszenie pożarów”, gdzie – niejednokrotnie – na szali z jednej strony znajduje się dobra kondycja przedsiębiorstwa, a z drugiej jego utrata płynności i upadek.

Według danych (ostatnie pochodzą z 2018 roku) Europejskiej Agencji Środowiska

dotyczących emisji dwutlenku węgla przez kraje Unii Europejskiej wynika, że w latach 2013-18 emisja tego związku cały czas była w trendzie wzrostowym i z poziomu 764 302 milionów ton w 2013 roku urosła do 818 045 milionów ton w roku 2018. Tym samym, w stosunku do roku 1990, jego emisja sukcesywnie się zwiększała osiągając wzrost 15,8% (rok 2013), 16,6% (2014), 18,8% (2015), 21,5% (2016), 23,5% (2017) i 23,9% w 2018 roku. Ta sama agencja w 2016 roku (ostatnie dostępne dane) opublikowała dane zgodnie z którymi prawie 30% całkowitej emisji dwutlenku węgla w UE pochodziło z sektora transportu. W nim za 72% odpowiedzialny był transport drogowy, w którym 60,7% emitentów stanowiły samochody osobowe, 26,2% ciężkie samochody ciężarowe, 11,9% lekkie samochody ciężarowe, a za 1,2% odpowiedzialne były motocykle. Tym samym samochody osobowe odpowiadały za około 13% całkowitej emisji dwutlenku węgla w UE, i to one stały się jednym z głównych celów w walce o zmniejszenie wydzielania do atmosfery tego związku, a jednym z narzędzi temu służących została norma CAFE (Clear Air For Europe, czyli czyste powietrze dla Europy). Dla producentów samochodów niespełnienie jej oznaczało (i oznacza dalej) tylko wpłatę określonej sumy i nie niosło za sobą żadnych dodatkowych konsekwencji. Ot czysty układ, albo produkowane przez ciebie samochody emitują w trakcie eksploatacji ilość dwutlenku węgla, która mieści się w zapisach CAFE, albo płacisz za ponadnormatywną
emisję tego związku do atmosfery. Reguły zostały ustalone i rozpoczęła się gra o pieniądze, te mające zostać zarobione przez UE dzięki wpłatom producentów. Pomimo, iż wydawać by się mogło, że producenci zostali postawieni w niekorzystnej sytuacji, a dodatkowo rok 2020 nie okazał się przewidywalny, to wykazali się oni dużą kreatywnością i szybkością w działaniach, której mogliby pozazdrościć niejedni kierowcy niemogący się zdecydować z którego pasa skręcić z drogi. Jednak nie ma co się im dziwić skoro na szali zostały postawione pokaźne sumy, które mogły zniknąć z ich kont bankowych. PA Consulting w opublikowanym w styczniu 2020 roku raporcie policzyło ile producenci powinni przygotować funduszy, aby zaspokoić opłaty wynikające z niespełnienia normy CAFE przez sprzedawane przez nich samochody. Jak pokazała przyszłość, do czego przyczynili się sami producenci samochodów redefiniując swoją ofertę, ich wyliczenia z rzeczywistością rozminęły się tak bardzo jak twórczość George R.R. Martina z literaturą faktu. Zaczęli oni łączyć się w grupy, handlować między sobą limitami emisji dwutlenku węgla, czy chociażby przekonstruowali gamę modelową i przykładowo modele miejskie zastąpili SUV-ami, co miało wręcz lecznicze właściwości i zadziałało dwojako. Po pierwsze SUV-om łatwiej jest spełnić wymogi CAFE (norma uzależniona jest również od wagi pojazdu, a tym samym cięższy, taki jak SUV ma większy limit emisji dwutlenku węgla), a po drugie, SUV-y klienci wręcz pokochali i zaczęli masowo je kupować, co odbiło się na strukturze parku maszynowego Europejczyków, gdzie stanowią już one znaczną jego część. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że efekty przerosły największych myślicieli i to nie w kierunku którego oczekiwali. Zamiast spodziewanego spadku emisji dwutlenku węgla do atmosfery, rok 2019 przyniósł kolejny jego wzrost, tym razem średnio o 1,6 g/km (r/r). Finalnie kary okazały się dużo niższe od zakładanych, a emisja dwutlenku węgla pokazała, że ma się dobrze i zamiast zmaleć, kolejny raz zwiększyła się.

Chaos: kary zwane oplatami tabel
Rok 2020 tylko pogłębił chaos, pokazał jednak iż gra dopiero się rozpoczęła. Czas zatem zaopatrzyć się w napoje oraz popcorn i zasiąść wygodnie obserwując wielopoziomowy serial pod tytułem „zarządzanie chaosem”. Tylko trochę szkoda, że rozgrywka toczy się o pieniądze, a pierwotny cel, którym było ograniczenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery, obecnie wygląda jak wyblakła, nadgryziona przez „ząb czasu” zapomniana przez wszystkich reklama piesków – maskotek – kiwających głową w rytm jazdy samochodu, o których istnieniu niewielu już pamięta, a kiedyś były praktycznie obowiązkowym wyposażeniem każdego samochodu.























Chaos: kary zwane oplatami


Podziel się:




Kwiecień 2021

Zdjęcia źródłowe: Ibrahim Rifath, Tobias Fischer /unsplash, stockvault; kolaż: studio.kdk.pl

Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego:


POBIERZ NUMER




Warte uwagi