Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych,
zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj.
Škoda Superb Combi 2.0 TSI 272 KM DSG7 4×4 Laurin&Klement - Kameleon na każdą okazję
Artur Ławnik
Jak już wiele razy mieliśmy okazję obserwować, Škoda potrafi łączyć kilka różnych koncepcji w jedną całość. Dobrym na to przykładem jest prezentowany dziś Superb Kombi. Egzemplarz w najbardziej luksusowej odmianie Laurin&Klement, wyposażony w najmocniejszy silnik benzynowy, jest gotowy, by pełnić różnorakie funkcje, w zależności od nastroju właściciela.
Obecny Superb jest na rynku już od ponad 4 lat i niezmiennie jest flagowym modelem czeskiej marki. Auto jest nie tylko
dostojne i prestiżowe, ale również agresywne i odważne stylistycznie. Najbardziej widoczne jest to w przedniej części nadwozia, gdzie znajdziemy ciekawie zaprojektowane bi-ksenonowe reflektory z diodowymi „paskami” dającymi wrażenie przestrzenności. Z tyłu również jest ciekawie dzięki nowocześnie zaprojektowanym kloszom lamp, kryjącym bardzo ostatnio popularne światła diodowe. Zamontowane w tylnym zderzaku końcówki układu wydechowego nie dość, że wyglądają świetnie, to jeszcze faktycznie są końcówkami układu wydechowego, a nie, jak ostatnio bywa w innych markach, atrapami! Duży plus za to, przywiązanie do detali jest zawsze w cenie!
Wnętrze, jak przystało na flagową limuzynę, zapewnia komfortowe podróżowanie nawet z kompletem pasażerów oraz olbrzymią ilością bagażu (bagażnik w wersji kombi ma aż 660 litrów). Spasowanie kokpitu jak i innych plastików stoi na bardzo wysokim poziomie. Kolejne brawa dla Škody!
Tapicerka jest jasnobeżowa i pokryta bardzo dobrej jakości skórą. Jasno wykończone wnętrze nie wróży łatwego utrzymania w czystości, ale na pewno dodaje elegancji i szyku. Fotele są bardzo wygodne, a podróżowanie w nich nawet na bardzo długich dystansach nie męczy. Z tyłu jest podobnie, gdzie na dobrze wyprofilowanej kanapie nawet trójka dorosłych osób nie będzie narzekać.
Deska rozdzielcza z początkiem tego roku została
lekko zmodyfikowana. Głównie za sprawą opcjonalnych wirtualnych zegarów, które obecnie są całkowicie elektroniczne i z możliwością niemalże dowolnego konfigurowania. Pozostałe elementy wnętrza pozostały bez zmian. Na konsoli środkowej bez zaskoczeń: 7-calowy ekran umożliwiający obsługę multimediów auta, niżej trzy pokrętła do obsługi bardzo wydajnej, dwustrefowej klimatyzacji oraz sporo przycisków powiązanych z innymi funkcjami.
Jak już zdążyłem wspomnieć, pod maską testowanego Superba znajduje się najmocniejsza benzynowa jednostka napędowa. Dwulitrowy, turbodoładowany silnik generuje 272 KM. To o 8 KM mniej niż jeszcze niedawno – nowe normy spalin wymusiły nieco inne zestrojenie jednostki. Osiągi jednak są nadal więcej niż dobre. 350 Nm dostępne w przedziale 1500-5600 obr./min. w połączeniu z napędem na obie osie i 7-biegową skrzynią DSG pozwalają ciężkiemu Superbowi (około 1650 kg) wykonać szybki sprint do pierwszych 100 km/h w jedynie 5,9 sekundy. Prędkość maksymalna ograniczona jest do 250 km/h.
Gwarancja niezależności testu.
Oznacza ona, iż test nie był inspirowany, sponsorowany, sprawdzany oraz korygowany w jakikolwiek sposób przez firmy czy też osoby powiązane z testowanym produktem. Nie miały one również wpływu na jego kształt oraz formę.
Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego: