Wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies) w celu gromadzenia informacji związanych z korzystaniem ze strony. Stosowane przez nas pliki typu cookies umożliwiają: utrzymanie sesji Klienta (także po zalogowaniu), dzięki której Klient nie musi na każdej podstronie serwisu ponownie się logować oraz dostosowanie serwisu do potrzeb odwiedzających oraz innych osób korzystających z serwisu; tworzenie statystyk oglądalności podstron serwisu, personalizacji przekazów marketingowych,
zapewnienie bezpieczeństwa i niezawodności działania serwisu. Możesz wyłączyć ten mechanizm w dowolnym momencie w ustawieniach przeglądarki. Więcej tutaj.
Pompowanie kół azotem – fanaberia, czy uzasadniony wybór?
Będąc w wulkanizacji, chociażby przy okazji zmiany ogumienia z zimowego na letnie, nie raz i nie dwa spotykamy się z ofertą napompowania kół azotem. Czy zlecenie takiej usługi jest uzasadnione? Do rozmowy na powyższy temat zaprosiliśmy eksperta w tej dziedzinie pana Grzegorza Trojan z firmy Harp.
Czy napompowanie kół azotem cokolwiek nam daje?
Grzegorz Trojan: Daje i to całkiem dużo. Przede wszystkim koła napompowane azotem utrzymują prawidłowe ciśnienie prawie pięciokrotnie dłużej niż te napompowane powietrzem. Dzieje się tak dlatego, gdyż azot nie zmienia swojej objętości w zależności od temperatury. Ważne jest to chociażby przy długotrwałej jeździe, gdzie opony w jej trakcie
nagrzewają się, wtedy w oponie napompowanej powietrzem rośnie ciśnienie, a w napompowanej azotem utrzymuje się cały czas na tym samym – idealnym – poziomie.
Czy azot nie zmienia objętości również przy niskich temperaturach?
Tak, nie zmienia. Możemy nim pompować koła, tak w sezonie letnim, jak i zimowym.
Jeżeli już zdecydujemy się na napompowanie kół azotem, to musimy wszystkie, czy możemy przykładowo tylko te, które są na osi napędzającej samochód?
Oczywiście, że możemy, jednak nie widzę w tym sensu. Przy takim napompowaniu dwie opony – napompowane powietrzem - będą zmieniały swoje ciśnienie, a dwie nie. Należy pamiętać, że już różnica pół bara jest bardzo duża i realnie wpływa na szybsze lub złe zużycie opon.
Czy w takich samych odcinkach czasowych kontrolować ciśnienie w kołach napompowanych azotem, jak powietrzem?
W teorii możemy kontrolować rzadziej. Zalecam jednak kontrolowanie ciśnienia dosyć często, a w szczególności przed dłuższą jazdą, gdyż przykładowo niedopompowane koło może znacznie zmniejszyć właściwości opony. Należy pamiętać również, aby nigdy nie sprawdzać i nie spuszczać
ciśnienia gdy opona jest rozgrzana.
Czy do koła napompowanego azotem możemy dopompować powietrza?
Oczywiście. Azot jej przecież jednym ze składników powietrza.
Mając taką mieszankę azotowo-powietrzną w kole, kiedy traci ona swoje właściwości jakby koło było napompowane tylko azotem?
W kole nigdy nie będzie 100% azotu, jednak czym będzie go więcej tym bardziej będzie utrzymywane stałe ciśnienie w kole. Polecam obserwować wskazania czujników ciśnienia kół w samochodzie. Gdy zauważymy, że wskazania naszego dopompowanego powietrzem koła zaczynają mieć znaczące wahania, oznaczać to będzie, że straciło ono pierwotne właściwości, wtedy wskazane jest napompowanie go w całości azotem.
Czy napompowanie azotem nie wpłynie na wadliwe wskazania czujników ciśnienia kół w naszym samochodzie?
Absolutnie nie. Dla ich prawidłowego działania nie ma znaczenia czym napompowane jest koło.
Ile kosztuje napełnienie kół azotem?
U nas w firmie jest to koszt 5 PLN od koła.
Maj 2019
Zdjęcie: jcomp /Freepik
Tekst pochodzi z poniższego numeru miesięcznika motoryzacyjnego: